Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając rozstali się już 12 lat temu, jednak ich relacje wciąż są dalekie od harmonijnych. Mimo że synowie pary, Michał i Robert, mają po 13 lat, aktorzy nie potrafili ustalić zasad opieki nad chłopcami. W wyniku nieporozumień, Mikołaj postanowił zwrócić się do sądu, który w niedawnym wyroku zobowiązał Anetę do umożliwienia kontaktu dzieci z ojcem, grożąc jej karą finansową za niewywiązanie się z tej decyzji.
Nieporozumienia od rozstania
Po zakończeniu związku relacje Krawczyka i Zając były napięte. Mikołaj w przeszłości publicznie lamentował nad brakiem kontaktu z synami, wskazując, że Aneta ogranicza mu spotkania, mimo że zgodnie z prawem ma prawo do jednej trzeciej czasu w miesiącu z dziećmi. W związku z tym aktor zdecydował się na podjęcie kroków prawnych, mających na celu uregulowanie kontaktów z chłopcami.
Historia znajomości
Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając rozpoczęli swoją znajomość na planie serialu „Pierwsza miłość”. W 2011 roku na świat przyszli ich synowie, bliźniaki. Niestety, rok później para podjęła decyzję o rozstaniu, a opieką nad chłopcami zajęła się wyłącznie Aneta. Mikołaj założył nową rodzinę z Sylwią Juszczak, z którą wychowuje pięcioletnią córkę Konstancję. W ich domu od początku przewidziano miejsce dla synów Krawczyka, jednak mimo wyroku z 2019 roku, który przyznawał mu prawo do regularnych spotkań, do tej pory kontakty te są utrudniane.
Sukcesy i porażki w sądzie
W lutym tego roku sąd wydał wyrok, zakazując Anetcie Zając ingerowania w kontakty dzieci z ojcem. Za niewywiązanie się z wyroku grozi jej kara pieniężna. Każde niewykonanie postanowienia może oznaczać dla niej stratę 500 zł za każdy nienaustalony dzień spotkań. W przypadku całkowitych braków kontaktów w danym miesiącu, kwota ta rośnie do 3000 zł.
Ostateczne decyzje sądowe
Pomimo złożonego przez aktorkę zażalenia na tę decyzję, Sąd Okręgowy w Warszawie podjęł 3 października 2024 roku ostateczną decyzję, odrzucając apelację Anety i utrzymując w mocy postanowienie o umożliwieniu Mikołajowi kontaktu z dziećmi. Prawnik aktora, mecenas Tomasz Uljasz, potwierdził, że działania Anety były na tyle rażące, że sąd zdecydował się na tę formę egzekucji.
Warto zaznaczyć, że Mikołaj Krawczyk ma prawo do złożenia skargi w przypadku dalszych utrudnień, co wiąże się z potrzebą płacenia alimentów na synów. Cała sytuacja pokazuje, jak trudne może być życie po rozstaniu, zwłaszcza w kwestiach dotyczących dzieci.