30-letni mieszkaniec gminy Inowrocław został zatrzymany przez policję po odkryciu, że zajmował się produkcją środków odurzających. Na mężczyznę mogą czekać poważne konsekwencje, w tym kara pozbawienia wolności nawet do 20 lat. To kolejny przykład, że prawo do walki z narkomanią nie zna kompromisów.
USTAWY I KONSEKWENCJE
Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, wytwarzanie substancji odurzających to przestępstwo surowo karane. W przypadku inowrocławskiego 30-latka policjanci z zespołu ds. narkotyków mogli być pewni, że w rękach mają osobę, która łamała prawo na poważną skalę. Podczas przeszukania jego posesji znaleziono chemiczne odczynniki, z których można było wydobyć blisko 200 porcji narkotyków. Czy to oznacza, że mężczyzna postanowił zrezygnować z pracy na etacie na rzecz rozwoju swojego 'biznesu’?
POLICJA DZIAŁA SPRAWNIE
Informacja o działalności 30-latka dotarła do kryminalnych, którzy w dniu wtorku (8.10.2024) podjęli zdecydowane kroki. Czujność i skuteczność operacyjna policjantów doprowadziły do zabezpieczenia nie tylko aparatury i odczynników, ale także skrystalizowanych substancji, które mogły stanowić zagrożenie dla zdrowia wielu osób. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na dalsze przesłuchania.
OSTRZEŻENIE DLA INNYCH
Po przeprowadzeniu badań w laboratorium kryminalistycznym, mężczyzna został oskarżony o wytwarzanie i posiadanie znacznej ilości środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Wczoraj (10.10.2024) policja złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie, co w praktyce oznacza, że 30-latek przez najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. Faktycznie, w sądowym molochu istnieje ryzyko, że kara, jaką otrzyma, będzie uzależniona od tego, jak dobrze potrafi wyjaśnić swoje 'interesy’.
To zdarzenie jest kolejnym przykładem na to, że przestępczość narkotykowa nie śpi. Czy inowrocławianin, chcąc dorobić, nie pomyślał o konsekwencjach? Jedno jest pewne – prawo nie wybacza, a w tej grze ciężko o zyski, gdy stawka jest tak wysoka. Czy jednak takie sytuacje mogą przynieść refleksję wśród innych potencjalnych 'producentów’? Czas pokaże.
Asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu
Źródło: Polska Policja