Virgil Ghita to bez wątpienia jedna z czołowych postaci Cracovii. Rumuński obrońca od dłuższego czasu cieszy się opinią jednego z najpewniejszych stoperów w PKO BP Ekstraklasie. W rozmowie z „Faktem” dzieli się swoimi ulubionymi miejscami w Krakowie oraz zmaganiami związanymi z nauką języka polskiego.
BITWA O REPREZENTACJĘ
Na rynku transferowym Ghita jest wyceniany przez serwis Transfermarkt na imponujące 1,5 miliona euro. Po długiej przerwie wrócił też do zgrupowania reprezentacji swojego kraju. — Powrót do kadry był dla mnie bardzo istotny. Nowy trener dostrzegł moją formę, mam nadzieję, że dzięki dobrym występom w lidze, będę mógł dalej grać w reprezentacji — zaznacza środkowy obrońca Pasów.
POTENCJAŁ RUMUNII
Ghita w swoich rozważaniach nie omija także tematu rumuńskiego futbolu. — Rumunia ma duży potencjał rozwojowy. Dysponujemy wieloma utalentowanymi zawodnikami, którzy potrafią grać technicznie. Jeśli zagramy dobrze, możemy awansować do mistrzostw świata — dodaje z optymizmem.
KRAKÓW – DRUGI DOM PIŁKARZA
Choć Ghita jest silnie związany z Rumunią, na stałe osiedlił się w Krakowie. — Czuję się tutaj bardzo dobrze, Kraków to mój drugi dom. Moja rodzina dużo ceni to miasto i planujemy tutaj wracać, nawet po zakończeniu kariery — mówi z entuzjazmem zawodnik.
ULUBIONE MIEJSCA W KRAKOWIE
A jakie miejsca w Krakowie cieszą się jego szczególną sympatią? Jak zaznacza, jego wybór w dużej mierze zależy od posiadania dziecka. — Najchętniej spędzam czas w parkach, gdzie często chodzę z synem. To tam udało mi się poznać wiele pięknych miejsc — wyznaje piłkarz.
JĘZYK POLSKI – WIELKIE WYZWANIE
A co słychać na polu językowym? Otóż nauka polskiego okazała się dla Ghity sporym wyzwaniem. — Próbowałem uczyć się w pierwszym roku, ale ten język jest naprawdę trudny. Rozumiem go, ale mówienie sprawia mi kłopoty. W szatni porozumiewamy się zarówno po polsku, jak i angielsku — przyznaje zawodnik.
PRZYSZŁE WYZWANIA
Pasy w najbliższym meczu ligowym zmierzą się w piątek z Koroną Kielce. Okaże się, czy Ghita zdoła połączyć swoje zmagania językowe z dalszymi sukcesami na boisku. Czy wisząca nad nim presja językowa będzie miała wpływ na jego występy? Przekonamy się już niedługo!