W sobotnie przedpołudnie w Augustowie (woj. podlaskie) doszło do tragicznego zdarzenia. Cztery nastolatki zostały ranne po tym, jak w stojący na poboczu grupę uczennic uderzył samochód. Wszystkie dziewczyny trafiły do szpitala, co jeszcze bardziej potęguje dramatyzm tej sytuacji.
DRAMATYCZNY WYPADek W POBLIŻU SZKOŁY
Wszystko działo się przed godziną 11, kiedy przyjęliśmy zgłoszenie o wypadku drogowym od ulicy Brzostowskiego, prowadzącej do jednej ze szkół w Augustowie. Jak relacjonują policjanci, kierujący citroenem 18-latek stracił kontrolę nad pojazdem. W wyniku manewru uderzył najpierw w inny samochód, a potem odbił się, wbijając się w kolejne dwa auta.
KTO WINA? KTO ZYSKUJE?
Na nieszczęście, jeden z tych pojazdów trafił w grupę czterech uczennic – trzy 16-latki oraz 15-latkę. Cała sytuacja rodzi pytania o bezpieczeństwo w rejonie szkół, a takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca. Na szczęście wstępne badania wykazały, że kierowca citroena był trzeźwy, co może nieco uspokoić tych, którzy zastanawiają się nad jego odpowiedzialnością. Niemniej jednak, jak widać, chwila nieuwagi potrafi zrujnować życie nie tylko sprawcy, ale również ofiarom.
Obecnie nastolatki przebywają w szpitalu, a ich stan zdrowia jest monitorowany. Mamy nadzieję, że szybko wrócą do formy i nie będą musiały zmagać się z długotrwałymi konsekwencjami dzisiejszego wypadku.