Sytuacja na tajlandzkiej wyspie nabiera coraz większego napięcia. Uczestniczki „Królowej przetrwania” stają przed trudnościami, które wcale nie są łatwe do pokonania. W siódmym odcinku tego reality show, dostępnym dotąd tylko dla subskrybentów serwisu Player, miała miejsce zaskakująca zwrot akcji, która znacząco wpłynęła na przebieg programu. Paulina Smaszcz, nie mogąc znieść emocji, podjęła nieoczekiwaną decyzję.
EMOCJE I ZMIANY
„Królowa przetrwania” to format, który nie tylko wzbudza skrajne emocje, ale także kontrowersje. Uczestniczki, zmagając się z wyzwaniami produkcji w tajlandzkiej dżungli, stają w obliczu własnych słabości oraz trudnych doświadczeń z przeszłości. W szóstym odcinku Paulina Smaszcz podzieliła się z innymi uczestniczkami osobistym wyznaniem, które wstrząsnęło widzami. Dziennikarka opowiedziała o najciemniejszym okresie swojego życia, gdy walczyła z poważną chorobą, i braku wsparcia ze strony najbliższych. — Moi synowie wymieniali się zdjęciami, gdy wróciłam ze szpitala, a ja nie mogłam ani jeść, ani się umyć. Śmiali się z tego — mówiła, nie mogąc powstrzymać łez.
— Powiedziałam wtedy, że składam papiery rozwodowe, bo nie byłam w stanie tego znieść. Dlatego wczoraj tak bardzo mnie to zabolało, że nie mogłam wziąć udziału w konkurencji, jak ona się na mnie darła — dodała, szlochając.
WYBORCZY WIEC
Fani „Królowej przetrwania” mogą cieszyć się nowymi odcinkami z tygodniowym wyprzedzeniem w serwisie Player. Kiedy na antenie TVN 7 debiutował szósty odcinek, w internecie oglądano już siódmy. Odcinek rozpoczął się od wiecu wyborczego Marianny Schreiber, który miał na celu rozwiązanie problemów między uczestniczkami. — Mamy wiele problemów. Lizo, nie było kolorowo między nami. Chciałabym, by te kwestie zostały rozwiązane — wyznała Marianna, stojąc na stogu siana przed innymi zawodniczkami.
— Mówię to poważnie, bo nie chcę, by nasza współpraca była zdominowana przez konflikty. Wszyscy jesteśmy równi, niezależnie od stażu czy wieku — dodała.
Jednak wypowiedź Marianny przerwała Eliza Trybała, która nawiązała do wcześniejszej sprzeczki z Pauliną. — Mówisz, że wszyscy jesteśmy równi, ale ty ciągle podkreślasz swój wiek — ironizowała Eliza, co wzbudziło gniew Pauliny.
— Myślę, że to niekulturalne, gdy młodsze uczestniczki zwracają uwagę starszym. Kiedyś i my byłyśmy młodsze i doświadczymy tego samego — odpowiedziała Agnieszka Kotońska, próbując zakończyć dyskusję.
AWANTURA I OGŁOSZENIE O ODEJŚCIU
Wkrótce między innymi uczestniczkami wywiązała się burzliwa dyskusja. Agnieszka Kaczorowska krytycznie oceniła sens spotkania. — Spotkałyśmy się tu, by ustalić zasady, a nie kłócić się — stwierdziła.
— Jeśli tak myślisz, odejdź z obozu — odpowiedziała jej Marianna, co wywołało frustrację Agnieszki. W odpowiedzi na jej stanowisko, Marianna dodała: — Albo przyjmujesz zasady, albo stąd wyp***aj, nie zwlekaj!
Te słowa doprowadziły do wybuchu emocji. Paulina Smaszcz, chcąc uniknąć konfliktu, postanowiła odejść, mówiąc: — Nie biorę w tym udziału, przepraszam, ale nie mogę w tym uczestniczyć.
Po jej odejściu koleżanki z drużyny były zaniepokojone. Mimo że miały nadzieję, że Paulina powróci następnego dnia, jej decyzja okazała się ostateczna. Izu przyniósł list, w którym Paulina ogłosiła, że postanowiła opuścić program.
W obliczu emocjonalnych zawirowań i nieporozumień, „Królowa przetrwania” pokazuje, z jakimi wyzwaniami i trudnościami zmagają się uczestniczki, nie tylko na poziomie fizycznym, ale też emocjonalnym.