Dzisiaj jest 18 października 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł
Z policyjnych kronik
Z policyjnych kronik

Rodzic pod wpływem alkoholu próbował przewieźć dzieci na szkolną wycieczkę

Nieodpowiedzialność na drodze – kierowca autokaru z promilem nie zawiózł uczniów na wycieczkę

ONI MIAŁY PODZIWIAĆ ŚWIAT, A ON MIAŁ PIĆ

Wszyscy rodzice z niecierpliwością czekali na dzień wycieczki swoich pociech, a tu nagle… klops! 10 października br. policjanci z bocheńskiej drogówki unieruchomili kierowcę autokaru, który miał zawieźć uczniów czwartej klasy podstawówki na szkolną eskapadę. Badanie trzeźwości pokazało, że mężczyzna miał aż 0,5 promila alkoholu w organizmie. Jak można być tak lekkomyślnym?!

KONTROLA I JEJ WYNIK

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego, przybyli na ulicę Kazimierza Wielkiego w Bochni z zamiarem skontrolowania autokaru, którego wyjazd zaplanowano kilka dni wcześniej. Na miejscu nie zastali jeszcze pojazdu, jednak kilka minut później dotarł i oddał hołd nieodpowiedzialności! Po przeprowadzeniu kontroli, okazało się, że stan kierowcy nie był bynajmniej zadowalający. 46-letni mieszkaniec gminy Łapanów nie mógł liczyć na łaskawość losu – stracił swoje uprawnienia i czeka go teraz stawienie czoła konsekwencjom prawnym.

BEZPIECZEŃSTWO DZIECI NA PIERWSZYM MIEJSCU

Na szczęście przewoźnik, odpowiedzialny za transport uczniów, w błyskawicznym tempie zorganizował zastępczy autokar. Całe szczęście, że tym razem kierowca był trzeźwy i dostosowany do wszelkich norm technicznych. Uczniowie, zamiast delektować się lądowaniem w rzeczywistości pisanej przez dorosłych pijaków, ruszyli w swoją wycieczkową podróż w odpowiednich warunkach. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja skłoni do refleksji wszystkich, którzy mają w swoich rękach bezpieczeństwo najmłodszych uczestników ruchu drogowego.

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie