Dzisiaj jest 11 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Przyszłość wraku Tu-154. Rosyjski ambasador komentuje sytuację maszyny.

Siergiej Andriejew, rosyjski ambasador, stwierdził, że wrak samolotu Tu-154M, który uległ katastrofie w Smoleńsku, nie może opuścić terytorium Rosji. Według niego, wciąż trwają „czynności proceduralne”, które uniemożliwiają jego zwrot do Polski.

Nowe informacje z wywiadu

Andriejew udzielił wywiadu agencji RIA Novosti, która jest znana z prokremlowskiego stanowiska. Fragmenty tej rozmowy zostały opublikowane na oficjalnych stronach rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

Ambasador odniósł się do bieżącego śledztwa dotyczącego tragicznych wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku, podkreślając, że teoria spiskowa oraz zarzuty o zabójstwo, które głoszono w Polsce, zostały przez polską prokuraturę uznane za bezpodstawne. „W tej kwestii nie ma wątpliwości, że nie można obarczać winą ówczesnego rządu Donalda Tuska ani władz rosyjskich” – powiedział Andriejew.

Wojenne oskarżenia

Mimo tego, polska prokuratura planuje postawić oskarżenia trzem rosyjskim kontrolerom ruchu lotniczego, którzy w dniu katastrofy pełnili służbę na lotnisku w Smoleńsku, zarzucając im „świadome doprowadzenie do katastrofy”. W odpowiedzi na to, rosyjskie śledztwo uważa te insynuacje za bezpodstawne.

Wrak jako materiał dowodowy

Odnawiając temat wraku, Andriejew zapewnił, że stanowisko Rosji w tej sprawie pozostaje niezmienne. „Wrak musi pozostać w dyspozycji rosyjskich organów śledczych do momentu zakończenia wszelkich czynności proceduralnych związanych ze śledztwem” – zaznaczył ambasador.

Krytyka polskich wydatków zbrojeniowych

Andriejew skomentował również wydatki zbrojeniowe Polski, wskazując, że są one w dużej mierze uzasadniane rzekomym zagrożeniem ze strony Rosji. „Nie chcę spekulować na ten temat, ale te wydatki wydają się pozbawione sensu. Nie mamy zamiaru atakować Polski” – dodał dyplomata.

Podkreślił również, że zainicjowanie działań wojennych przeciwko Rosji będzie „prostą drogą do samobójstwa”, podkreślając, że nie ma podstaw do jakichkolwiek obaw o rosyjską agresję.

Usuwanie pomników Armii Czerwonej

W ramach wywiadu, ambasador odniósł się także do kwestii usuwania w Polsce pomników poświęconych Armii Czerwonej, krytykując tę praktykę w kontekście historycznej pamięci.

Nie można jednak zapominać, że w polskim dyskursie politycznym nie pojawiły się jakiekolwiek sugestie dotyczące możliwości ataku ze strony Polski. Słowa Andriejewa wydają się być jedynie próbą dyplomatycznego odwrócenia uwagi od kluczowych kwestii związanych z katastrofą smoleńską oraz współczesnym bezpieczeństwem w regionie.

Źródło/foto: Polsat News

Polsat News, zdj. archiwalne
O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie