W nocy z soboty na niedzielę mieszkańcy jednej z miejscowości w województwie warmińsko-mazurskim byli świadkami szokującej sytuacji. Przeraźliwy płacz trzyletniej dziewczynki obudził ich z głębokiego snu. Maluch został sam w domu, a jego matka była daleko, bawiąc się na dyskotece.
Dramatyczna Noc
8/9 lutego, około godziny 1:30, dziewczynka obudziła się przerażona, wołając swoją mamę. Uznawszy, że sytuacja jest poważna, sąsiadka, usłyszawszy wołanie dziecka, zdecydowała się wezwać służby ratunkowe. Policjanci, nie mogąc dostać się do mieszkania, poprosili o pomoc strażaków, którzy ostatecznie siłowo otworzyli drzwi.
Powrót Matki
Matka pojawiła się w domu dopiero po półtorej godzinie, wracając z imprezy w lokalnym klubie. Jak się okazało, w chwili powrotu miała 2,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci, którzy zbadali jej stan trzeźwości, byli zszokowani takim zachowaniem matki. Z uwagi na jej stan, nie przeprowadzono jeszcze żadnych działań śledczych.
Zarzut Narażenia
Wkrótce prawdopodobnie zostanie jej postawiony zarzut narażenia córki na niebezpieczeństwo, co może skutkować karą do 5 lat pozbawienia wolności. Policja wcześniej nie otrzymała żadnych zgłoszeń dotyczących niewłaściwej opieki nad dzieckiem, co czyni tę sytuację jeszcze bardziej skandaliczną. Rzecznik nidzickiej policji zaznaczył, że rodzinna sytuacja dziewczynki będzie teraz przedmiotem szczegółowego badania.
Ta historia pokazuje nie tylko bezmyślność dorosłych, ale także tragiczne konsekwencje ich decyzji. Jak można zostawić małe dziecko samo w nocy dla chwili rozrywki? Tego rodzaju incydenty powinny budzić złość i refleksję w społeczeństwie. Co musiał czuć maluch w momencie, gdy zdał sobie sprawę, że jest sam w pustym domu? Bez wątpienia, bezpieczeństwo dzieci powinno być zawsze na pierwszym miejscu.