Dzisiaj jest 23 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Problemy z odpadami w Warszawie: mieszkańcy zaniepokojeni chaosem w centrum miasta

Bez zdjęć trudno byłoby uwierzyć, że takie widoki mogą być częścią centrum Warszawy. W okolicy ulicy Kruczej, za hotelem Novotel, przez miesiące utrzymuje się ogromna góra śmieci. Mieszkańcy tej części miasta są oburzeni brakiem odpowiedzialności za uprzątnięcie tego miejsca. Obawiają się, że wkrótce zostaną dosłownie zalać ich odpady. Czy władze zareagują i wreszcie uporządkują sytuację?

Dzikie Wysypisko W Serce Miasta

Nielegalne wysypisko w centrum Warszawy rośnie w niepokojącym tempie. Jak informują mieszkańcy, jego źródłem są najprawdopodobniej uczestnicy imprez oraz osoby bezdomne, które traktują to miejsce jak kosz na śmieci.

Na oejsco leży mnóstwo rozbitych butelek po alkoholu, puszek po piwie oraz innych odpadów. Wśród nich można znaleźć także gabaryty, takie jak stare kanapy, wersalki, sprzęt AGD i resztki po remontach, które zasypują teren. Dodatkowo pojawiają się stosy gałęzi. Mieszkańcy zauważają, że liczba śmieci cały czas rośnie. — Proszę zobaczyć, co tu się dzieje. Ktoś urządził nam wysypisko pod oknami. Nikt nic z tym nie robi, a wkrótce będziemy mieli problem z szczurami, które wejdą do naszych mieszkań. Jak to możliwe, że w centrum miasta panuje taki bałagan? Wszędzie mówi się o ekologii, a tu taki syf— skarżą się mieszkańcy w rozmowie z „Faktem”.

Kto JEST ODPATNY ZA PORZĄDEK?

Reporter „Faktu” postanowił na własne oczy zobaczyć ten dramatyczny widok. Ku jego zaskoczeniu, rzeczywiście zastał tam trudne do opisania warunki. Zadzwonił do Zarządu Oczyszczania Miasta, aby sprawdzić, dlaczego w sercu stolicy panuje taki bałagan. Okazało się, że teren ten nie jest objęty zarządem ZOM. — ZOM nie zajmuje się podwórkami ani chodnikami przylegającymi do nieruchomości. Jest to teren pod innym zarządcą, który jest zobowiązany do utrzymywania porządku. Jeśli nie wykonuje swoich obowiązków, straż miejska ma prawo nałożyć na niego mandat lub skierować sprawę do sądu. Mieszkańcy mogą zgłaszać zanieczyszczenia przez Miejskie Centrum Kontaktu 19115 — informuje Zofia Kłyk z Zarządu Oczyszczania Miasta w Warszawie.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ I ZANIEDBANIE

Straż Miejska w Warszawie jest dobrze zaznajomiona z tym problemem, bowiem wcześniej otrzymywała zgłoszenia dotyczące nieporządku. Dlaczego zatem wysypisko wciąż istnieje? Jak wyjaśniają funkcjonariusze, teren ma swojego zarządcę, który, mimo wezwań, nie wykazuje chęci do działania. — Sytuacja jest trudna, ponieważ jest to plac prywatny. Próbowaliśmy skontaktować się z jego zarządcą, ale wszystkie nasze próby okazały się daremne. Wysłaliśmy mu wezwania, na które nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Informujemy o tym odpowiednie służby, które zajmą się sprawą — mówi Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej w Warszawie.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie