Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, ostro skrytykował rząd, nawiązując do nagrania zamieszczonego przez Donalda Tuska. W swoim wpisie na portalu X podkreślił, że „obywatelski kandydat” lepiej rozumie problemy Polaków niż rządzący, którzy zajmują się jedynie „amatorskim ping-pongiem”.
Odpowiedź Tuska
Reakcja Donalda Tuska, premiera, była natychmiastowa. Na nagraniu w mediach społecznościowych, w żartobliwy sposób, odniósł się do oskarżeń Kaczyńskiego, grając w ping ponga. „Daj spokój, my tu mamy poważne sprawy” — mówił, uderzając rakietką w swoje czoło. „Później się tym zajmiemy” — dodał, odbijając piłeczkę, co wywołało lawinę spekulacji na temat powagi jego uprzednich słów.
Dochodzenie w sprawie zamachu stanu
Przypomnijmy, że w tym samym dniu Michał Ostrowski, zastępca prokuratora generalnego, wszczął postępowanie dotyczące oskarżeń o zamach stanu, który, zdaniem Kaczyńskiego, miałby być dokonany przez premiera oraz przedstawicieli koalicji rządzącej. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Bogdan Święczkowski, prezes Trybunału Konstytucyjnego, który na konferencji prasowej ujawnili szczegóły swojego zgłoszenia.
„31 stycznia podpisałem 60-stronicowe zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa” — oświadczył Święczkowski, wymieniając wiele prominentnych postaci z rządu, w tym samego premiera, ministrów oraz działaczy koalicyjnych. Zarzuty są poważne, a cała sytuacja budzi kontrowersje w społeczeństwie. Jak będzie się to wszystko rozwijać? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: rozgrywki polityczne nabierają tempa.