Od miesięcy toczy się koalicyjny spór o kwestie mieszkaniowe, a ostatnie wydarzenia tylko zaogniły te dyskusje. Głośno było o tym, kiedy minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz oznajmiła, że „tylnymi drzwiami” obcięto fundusze na budownictwo społeczne. Poseł PSL Marek Sawicki wyraził zdziwienie, że niektórzy ministrowie nie zdają sobie sprawy z podejmowanych decyzji na Radach Ministrów. Zaznaczył, że powinno się znaleźć rozwiązania, które umożliwiłyby korzystanie z takich funduszy wszystkim potrzebującym, a nie tylko wybranym inwestorom.
DYSKUSJE W KOALICJI
Minister Pełczyńska-Nałęcz przypomniała, że koalicja zobowiązała się do zwiększenia dostępności mieszkań poprzez wsparcie budownictwa społecznego. Odpowiedzi udzielił minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk, który wyjaśnił, że przekazane środki zostały skierowane na pomoc osobom poszkodowanym w ubiegłorocznej powodzi. Podkreślił również, że jego resort będzie dążyć do pozyskania funduszy na budownictwo społeczne i zaproponował konsultacje z Pełczyńską-Nałęcz w tej kwestii.
W korespondencji między politykami nie zabrakło krytyki. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przypomniał, że Polacy oczekują społecznego budownictwa i apelował o konkretne działania. Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska zażądała wyjaśnień, pytając, kto stoi za obecnymi problemami, wskazując na koalicjanta z 3D. Tymczasem europoseł KO Michał Szczerba podkreślił, że będzie walczyć o pieniądze na budownictwo społeczne i zażądał pełnych wyjaśnień w tej sprawie.
SPRAWY PODWÓJNE
W odpowiedzi na podnoszone zarzuty, Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że publiczna dyskusja na ten temat jest uzasadniona, gdyż chodzi o zobowiązania wobec obywateli. Sawicki zauważył, że o przesunięciach budżetowych decyduje całe rząd, a nie pojedynczy ministrowie, dodając, że każda z form budownictwa, zarówno społeczne, jak i prywatne, ma swoje znaczenie.
W międzyczasie Lewica widzi w budownictwie społecznym realną alternatywę dla dotychczasowych rozwiązań. Poseł Piotr Kowal wyraził przekonanie, że narracja w polityce mieszkaniowej stała się bardziej otwarta na działania służące zwiększeniu dostępności mieszkań. Krytykując pomysły na dopłaty do kredytów, zauważył, że nie rozwiążą one rzeczywistych problemów, bo ich skutkiem były jedynie rosnące ceny mieszkań.
INTERWENCJE I ROZWIĄZANIA
Również Mirosław Suchoń z Polski 2050 stwierdził, że dopłaty do kredytów wspierają głównie deweloperów i banki, a nie rzeczywistych nabywców mieszkań, proponując skierowanie się do Narodowego Banku Polskiego w sprawie stabilnego oprocentowania. Zapewnił, że jego partia będzie walczyć o środki na tanie mieszkania oraz zwrócił uwagę na konieczność zróżnicowanego podejścia do problemu mieszkalnictwa.
Krystyna Sibińska z KO zaznaczyła, że rząd nie może rozwiązać problemów mieszkalnictwa przy pomocy jednego programu. Wskazała na potrzebę wspierania samorządów w działaniach mających na celu remonty i budowę mieszkań komunalnych. W podobnym tonie wypowiadał się Andrzej Adamczyk z PiS, który domagał się konkretnych działań prawnych w tym zakresie.
KONKRETNE KROKI DO PRZODU
Konfederacja podkreśla potrzebę deregulacji w obszarze budownictwa oraz ukierunkowania przepisów prawa na szybkie uzyskiwanie pozwoleń budowlanych. Poseł Przemysław Wipler postuluje także o ułatwienia dla deweloperów, wskazując na konieczność zmiany przepisów, które podnoszą koszty budowy mieszkań.
Marek Wielgo, ekspert rynku nieruchomości, podsumowując prezentowane pomysły, podkreślił, że pomimo potrzeby wsparcia budownictwa czynszowego, sama dostępność funduszy nie gwarantuje sukcesu. Potrzebne są konkretne i długofalowe działania, a nie tylko doraźne rozwiązania, które w przeszłości zawiodły.
Na koniec należy zaznaczyć, że rozważane zmiany i obietnice tylko wzmacniają napięcia w obecnej koalicji rządowej, co może prowadzić do poważniejszych konsekwencji politycznych. Możliwe, że jesteśmy świadkami początku nowej fazy w debacie o mieszkalnictwie, w której za odpowiednie kroki nie będą odpowiadać wyłącznie poszczególni ministrowie, ale cała struktura rządowa.
