Wstrząsające wydarzenia na Mokotowie. W ubiegły wtorek, 4 lutego, około godziny 17, kierowca autobusu linii 119 stał się ofiarą niebezpiecznego ataku. Sprawca, który był wcześniej pasażerem pojazdu, oddał kilka strzałów w jego kierunku, celując w stronę kabiny. Na szczęście w wyniku incydentu nikt nie odniósł obrażeń, ale strach i chaos, jakie towarzyszyły temu zdarzeniu, na pewno pozostaną w pamięci wielu świadków.
OSTRZAŁ AUTOBUSU
Całe zajście miało miejsce na ul. Chełmskiej, gdy kierowca, jadąc od strony Sobieskiego w kierunku Czerniakowskiej, zgłosił, że został ostrzelany przez mężczyznę trzymającego broń. Agresor, jak relacjonował kierowca, żądał jego dokumentów, a po odmowie wyciągnął przedmiot przypominający broń i oddał trzy strzały przez zamknięte drzwi. „Zachowałem zimną krew, ruszyłem w stronę przystanku” – mówił zszokowany kierowca w wypowiedzi dla „Miejskiego Reportera”. Takie sytuacje powinny pozostawać w sferze filmowych sensacji, a nie rzeczywistości.
POLICJA NA TROPIE AGRESORA
Na szczęście mokotowska policja szybko zareagowała na zgłoszenie. Funkcjonariusze, przy wsparciu Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób, zatrzymali podejrzanego 36-letniego mężczyznę, notowanego już wcześniej za różne przestępstwa. „Jego wcześniejsze odnotowane działania sprawiają, że nie jest obcy służbom” – zdradziła asp. szt. Marta Haberska.
Aktualnie śledczy wciąż zbierają dowody i przesłuchują świadków, aby ustalić pełny przebieg wydarzeń. Na razie mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia szyby w autobusie, ale to, jakie konsekwencje poniesie w przyszłości, zależy od dalszej analizy materiału dowodowego.
KONTROWERSYJNA SITUACJA
To incydent, który wywołuje szereg pytań o bezpieczeństwo w komunikacji miejskiej. Jak to możliwe, że w środku miasta, pełnego ludzi, dochodzi do tak skrajnych sytuacji? Wciąż pozostaje w naszej pamięci obraz mężczyzny strzelającego w stronę autobusu. Miejmy nadzieję, że odpowiednie służby wyciągną wnioski i podejmą działania zapobiegające powtórzeniu się dramatycznych zdarzeń w przyszłości.