Karetka, którą nad ranem jechała matka z pięcioletnim dzieckiem, wjechała w tył autobusu miejskiego w Lublinie. Pojazd ratunkowy przewrócił się na lewy bok, a jego pasażerowie trafili do szpitala. Policja donosi, że kierowca ER-ki nie posiadał prawa jazdy i posługiwał się prawdopodobnie podrobionym dokumentem.
To tylko zajawka artykułu.
Aby przeczytać całość kliknij TUTAJ.