Maciej Sylwestruk, ojciec 27-latka, który zmarł w wyniku interwencji policji, nie został wpuszczony na posiedzenie komisji sejmowej, gdzie omawiano szczegóły tej tragicznej sprawy. – Funkcjonariuszka mówi o moim synu w sposób bezosobowy, a on miał swoje imię i nazwisko. To nie jest „przypadek z Inowrocławia” – podkreślił, zwracając się do uczestników obrad.
Brutalna interwencja policji
W dniu 23 maja 2024 roku w Inowrocławiu miała miejsce brutalna interwencja policji, która doprowadziła do tragicznej śmierci Michała Sylwestruka. Zgłoszone działania policjantów charakteryzowały się rażącym naruszeniem procedur, co zakończyło się śmiercią 27-latka.
Śmierć Michała Sylwestruka wzbudziła zainteresowanie polityków, dzięki materiałowi reporterów Polsat News. W środę sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zebrała się, by zająć się tą sprawą. Na posiedzeniu obecny był Maciej Sylwestruk, który został jednak wyproszony z sali.
Walka o głos w obliczu tragedii
Maciej Sylwestruk relacjonował: „Policja zabrała mi syna, który był bezbronny. Czy to do was dociera?” Próba zabrania głosu na komisji zakończyła się jego wyproszeniem z sali. W rozmowie z Polsat News podkreślił, że przyjechał do Warszawy z zamiarem wzięcia udziału w posiedzeniu. – Przejechałem 250 kilometrów, by móc się wypowiedzieć jako obywatel – mówił.
Potencjalne konsekwencje dla policjantów
W wyniku medialnego nagłośnienia sprawy, minister spraw wewnętrznych oraz komendant główny policji skomentowali tragiczną interwencję. Zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego w Inowrocławiu, sprawa została przekazana do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Sąd zauważył, że byli policjanci powinni odpowiadać za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, a nie nieumyślne spowodowanie śmierci. Radosławowi P. i Przemysławowi D. grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, w przeciwieństwie do 10 lat, jakie postulowała prokuratura.
Sprawa Michała Sylwestruka z pewnością wzbudzi jeszcze wiele emocji i będzie wymagała dalszej analizy oraz społecznego komentarza. To tragiczne wydarzenie nie tylko dotknęło jedną rodzinę, ale może również stanowić ważny punkt zwrotny w dyskusji na temat działań policji w Polsce.
Źródło/foto: Polsat News