Hubert Hurkacz, rozstawiony z numerem ósmym, po raz pierwszy w swojej karierze awansował do ćwierćfinału turnieju ATP 500 w Rotterdamie. W meczu drugiej rundy jego przeciwnik, Czech Jiri Lehecka, skreczował przy stanie 7:5, 2:0 dla Polaka.
DEBIUT W ĆWIERĆFINALE
W swoim inauguracyjnym meczu na holenderskich kortach Hurkacz, który obecnie plasuje się na 21. miejscu w światowym rankingu, nie miał większych problemów z pokonaniem Włocha Flavio Cobolliego, wygrywając zdecydowanie 6:3, 6:2. Kolejna potyczka, jak się okazało, wcale nie była taka prosta.
ZAŻARTY PIERWSZY SET
W singlem przeciwko Lehecki pierwszy set okazał się zacięty. Obaj tenisiści do stanu 5:5 wygrywali swoje gemy serwisowe, ale to Hurkacz przełamał rywala, a chwilę później potwierdził swoją dominację, triumfując 7:5. Po zakończeniu tej odsłony spotkania, Lehecka poprosił o pomoc medyczną.
PROBLEMY ZDROWOTNE
Już od początku drugiego seta widać było, że Czech ma coraz większe trudności z poruszaniem się po korcie, co doprowadziło do jego skreczowania w trzecim gemie tej partii, kiedy Hurkacz prowadził 2:0. Tak więc, po zaciętej walce, rywal wrocławianina musiał się poddać.
HISTORYCZNE SPOTKANIA
To była już druga konfrontacja między tymi zawodnikami. W poprzednim starciu, także w Rotterdamie, Hurkacz odniósł zwycięstwo, ale było ono wynikiem zaciętej, trzysetowej batalii w 1/16 finału. Jak widać, historie lubią się powtarzać, ale nie zawsze w tak dramatyczny sposób.
NADCHODZĄCE WYZWANIE
W ćwierćfinale tegorocznej edycji turnieju Hurkacz stanie naprzeciwko zwycięzcy czwartkowego meczu rozstawionego z „czwórką” Rosjanina Andrieja Rublowa i Węgra Fabiana Marozsana. Czeka więc na niego kolejne trudne wyzwanie.
WYSTĘP W DEBLU
Warto również dodać, że Hurkacz zagrał w Rotterdamie w deblu, w parze z Czech Jakubem Mensikiem. Niestety, ich przygoda zakończyła się w pierwszej rundzie.
Ostateczny wynik meczu Hubert Hurkacz – Jiri Lehecka to 7:5, 2:0 – skrecz Lehecki.
Źródło: PAP