Mateusz Bogusz stał się postacią, która z pewnością przykuła uwagę kibiców podczas tegorocznego zimowego okna transferowego. Jego przeprowadzka z Los Angeles do meksykańskiego klubu Cruz Azul za 8,5 mln euro okazała się sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że jeszcze niedawno spekulowano na temat jego transferu do Europy. Czy ta decyzja wpłynie na jego szanse na grę w reprezentacji Polski? Wydaje się, że zdanie Tomasza Hajty sugeruje, iż 23-latek może mieć teraz trudniej z wywalczeniem miejsca w kadrze narodowej.
KIERUNEK MEKSYK: KONIEC REPREZENTACYJNYCH MARZEŃ?
Transfer Bogusza był tematem gorącej dyskusji w programie Polsat Futbol Cast, gdzie jego wartość i potencjalny wpływ na karierę międzynarodową zostały poddane weryfikacji. Hajto, zazwyczaj dość bezkompromisowy w swoich opiniach, stwierdził: — To niesamowity kierunek. Dla mnie to jest kosmos. Kompletnie wypisał się z gry w reprezentacji. Gdy masz 23 lata, nie wybierasz się do Meksyku. Warto jednak zauważyć, że zdania w tej sprawie są podzielone. Roman Kołtoń, komentując sytuację, dał do zrozumienia, że jeśli Bogusz będzie zdobywał bramki i asysty, to nie można go całkowicie skreślać. To, na jakiej pozycji będzie grał w Meksyku, także ma kluczowe znaczenie.
JAKA PRZYSZŁOŚĆ CZEKA BOGUSZA?
Mateusz Bogusz, były zawodnik Ruchu Chorzów oraz Leeds United, ma za sobą debiut w reprezentacji Polski, w której dotychczas zagrał dwa mecze. Oczekiwania względem jego kariery były niemałe, ale wizja grania w Meksyku może zaszkodzić jego szansom na dalszy rozwój w seniorskiej kadrze. Na razie pozostaje nam obserwować, czy Bogusz, odcinając się od europejskiego futbolu, rzeczywiście przekreślił swoje marzenia o reprezentacyjnej przyszłości. Czas pokaże, czy to odważny krok ku lepszym perspektywom, czy raczej droga donikąd. W każdym razie, kibice z zapartym tchem będą śledzić jego poczynania na meksykańskich boiskach.