Według zdjęć satelitarnych, w kambodżańskiej bazie wojskowej Ream stacjonują chińskie okręty. BBC informuje o rosnących obawach Stanów Zjednoczonych dotyczących zagrożenia ze strony Chin. Rząd Kambodży jednak stanowczo zaprzecza jakiejkolwiek zależności od Pekinu. Analityk polityczny z Królewskiej Akademii Kambodży, Seun Sam, twierdzi, że obecność chińskich jednostek jest związana z ćwiczeniami wojskowymi.
Rozwój Chińskiej Marynarki Wojennej
Pekin ma na celu rozwijanie swojej marynarki wojennej i poszerzanie wpływów na Morzu Południowochińskim. Dwa chińskie okręty typu A56 są aktualnie zacumowane w bazie Ream, a zdjęcia satelitarne potwierdzają ich obecność wzdłuż molo.
Kambodżańska Odpowiedź na Zarzuty
Rząd Kambodży odrzuca oskarżenia o stworzenie de facto chińskiej bazy wojskowej, podkreślając, że okręty z Chin biorą udział w ćwiczeniach pod kryptonimem „Złoty Smok”. Władze wskazują na zapisy konstytucji, która zabrania stałej obecności zagranicznych marynarek wojennych na swoim terytorium.
– Należy zrozumieć, że to jest bazą kambodżańską, a nie chińską – powiedział Seun Sam, cytowany przez BBC. Dodał, że Kambodża, z uwagi na swoje ograniczone możliwości wojskowe, potrzebuje wsparcia w szkoleniach zewnętrznych, głównie od Chińczyków.
Geopolityczne Zawirowania
Konflikt dotyczy również morskiej pozycji Chin i Stanów Zjednoczonych. Z danych wynika, że Chiny dysponują większą liczbą okrętów niż USA, jednak Amerykanie przewyższają Chińczyków pod względem liczby zagranicznych baz wojskowych, posiadając około 750 takich obiektów, podczas gdy Pekin ma jedną – w Dżibuti.
Stany Zjednoczone wyrażają obawy, że chińska obecność w Ream może się zwiększać. Warto przypomnieć, że jeszcze kilkanaście lat temu Kambodża mogła liczyć na wsparcie ze strony USA. Zmieniło się to w 2017 roku, gdy delegalizacji poddano główną partię opozycyjną, a jej liderzy zostali uwięzieni lub zmuszeni do emigracji. W odpowiedzi Waszyngton wycofał pomoc wojskową wartą dziesiątki milionów dolarów dla Kambodży.
Nowe Sojusze
W niedługim czasie Kambodża zyskała nowego „opiekuna” w postaci Chin. Środki z Pekinu posłużyły do rozbudowy bazy w Ream, w tym budowy molo o długości ponad 300 metrów, co umożliwia obsługę chińskich lotniskowców. Jak podaje BBC, między Kambodżą a Chinami ma istnieć umowa najmu bazy na 30 lat, chociaż strona kambodżańska odrzuca te spekulacje.
Ream, w ostatnich dwóch latach, przeszła znaczące zmiany. Obok molo powstały nowe suche doki, magazyny oraz budynki, które przypominają administracyjne obiekty oraz kompleksy rekreacyjne.
Źródło: BBC
Bądź na bieżąco i dołącz do grona ponad 200 tysięcy obserwujących nas fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia