Wstrząsający incydent miał miejsce w Greencastle, w Pensylwanii, gdzie złodzieje dokonali kradzieży ponad 100 tysięcy jaj, których wartość oszacowano na 40 tysięcy dolarów (około 160 tysięcy złotych — przyp. red.) z ciężarówki firmy Pete & Gerry’s Organics. Ta bezprecedensowa strata wpisuje się w kontekst, gdy ceny jaj w Stanach Zjednoczonych biją rekordy.
Wzrost cen jaj a epidemia ptasiej grypy
W ciągu ostatniego roku ceny jaj w USA wzrosły o przeszło 65 procent. Średnia cena kartonu jaj zwiększyła się z 2,51 dolara w grudniu 2023 roku do 4,15 dolara w grudniu 2024. Co więcej, Departament Rolnictwa prognozuje dalszy wzrost kosztów o około 20 procent w 2025 roku. Sytuacja jest na tyle niepokojąca, że popularna sieć restauracji Waffle House wprowadziła dodatkową opłatę w wysokości 50 centów za każde jajko, nazywając ją „tymczasową dopłatą związaną z wyjątkowym wzrostem cen jaj”.
Puste półki w sklepach
Dramatyczny wzrost cen jest głównie skutkiem epidemii ptasiej grypy, która rozpoczęła się w 2022 roku i wciąż dotyka hodowli drobiu w całych Stanach Zjednoczonych. W grudniu 2023 roku ceny wzrosły o ponad 8 procent, a w niektórych sklepach klienci zmagają się z pustymi półkami w działach z jajkami. Choć wirus został wykryty u ptaków i innych ssaków, eksperci uspokajają, że przypadki zakażeń u ludzi są niezwykle rzadkie.
Polski rynek również w kryzysie
Podobne zjawisko dotknęło polski rynek. Z końcem 2023 roku ceny detaliczne osiągnęły rekordowy poziom 1,5 zł za sztukę. Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, wskazywała, że przyczyny są związane z grypą ptaków oraz zauważalnym spadkiem wylęgów kur niosek. Liczba piskląt zmniejszyła się w porównaniu do 2023 roku o 3,8 miliona sztuk (12,4 procent). Na sytuację wpływ miała także konieczność likwidacji 1,7 miliona kur w województwie wielkopolskim z powodu epidemii.
Od października 2024 roku ceny drastycznie poszybowały w górę. W grudniu za 100 sztuk jaj klatkowych klasy L trzeba było zapłacić 80,37 zł, podczas gdy jajka ekologiczne osiągnęły cenę 97,56 zł za 100 sztuk klasy M. Średni wzrost cen wyniósł około 30 groszy na sztuce w porównaniu z wrześniem.
Optymizm mimo trudności
Mimo niepokojących tendencji, eksperci branży drobiarskiej starają się uspokoić konsumentów. Polska, jako jeden z czołowych producentów jaj w Unii Europejskiej, z 14 procentowym udziałem w rynku, wciąż produkuje około 30 procent więcej, niż wynosi krajowe zapotrzebowanie. W pierwszej połowie 2024 roku Polska wyeksportowała 117 tysięcy ton jaj o wartości 226 milionów euro. Istnieje więc nadzieja, że sytuacja ulegnie poprawie, choć obecne niepokoje w rynku jaj są alarmujące.
Źródło: Fakt.pl, CNN, USA Today