Zbigniew Ziobro może stanąć w obliczu aresztu po tym, jak jako świadek nie stawił się na posiedzenie sejmowej komisji śledczej w wyznaczonym terminie. Wniosek komisji dotarł w poniedziałek do biura prokuratora generalnego i może być skierowany najpierw do Sejmu, a potem do sądu. Jak podkreśla „Rzeczpospolita”, argumentacja komisji może nie być wystarczająca, by przekonać sąd.
SPÓŹNIENIE NA POSIEDZENIE
W piątek, 31 stycznia, Zbigniew Ziobro pojawił się w TV Republika o godzinie 9:30, a do Sejmu dotarł około 10:40, co oznacza, że spóźnił się o 10 minut. W tym czasie odbywała się dyskusja na temat wniosku o jego aresztowanie, która miała rozpocząć się o 10:32. Zgłoszony przez posła Patryka Jaskulskiego wniosek o „pilne” głosowanie nad aresztowaniem Zbigniewa Ziobry został przegłosowany zaledwie kilka minut później, o 10:46 — jak zauważa „Rzeczpospolita”, moment ten może mieć kluczowe znaczenie dla dalszych procedur prawnych.
KOMENTARZ EKSPERTA
Prof. Zbigniew Ćwiąkalski, karnista i były minister sprawiedliwości, zwraca uwagę na to, że sąd na pewno zbada okoliczności związane z niestawieniem się świadka. „Sąd musi ocenić, czy doszło do uporczywego unikania stawiennictwa” — komentuje. Policja, jak potwierdziła, zwolniła Ziobrę dopiero o godzinie 11:45, co wskazuje na dodatkowy wymiar czasowy całej sprawy.
PRZYKŁAD PRAWNY?
Poseł PiS Marcin Warchoł na portalu X wskazał, że w decyzji sądu o zatrzymaniu nie podano konkretnej godziny, co może być istotnym punktem w tej sprawie. Prof. Ćwiąkalski zauważa jednak, że Zbigniew Ziobro doskonale znał czas, w którym powinien stawić się na posiedzenie, więc odpowiednio musiałby go przestrzegać.
ZWOLNIENIE Z ARESZTU
W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Ziobro twierdzi, że nie mógł przybyć na czas z powodu zatrzymania przez straż marszałkowską. „Strażnik powiedział mi, że mam czekać z powodu polecenia posła Sroki. Dowiedziałem się z mediów, że komisja już nie chce mnie przesłuchać, lecz aresztować” — dodaje. Jeśli wniosek komisji zostanie uwzględniony, Zbigniew Ziobro może stać się pierwszym w historii posłem aresztowanym za porządki związane z niestawieniem się na przesłuchanie.