W Lubinie, gdzie przestępczość gospodarcza zdawała się być na uboczu, policjanci zaskoczyli wszystkich, zabezpieczając nielegalny zapas tytoniu i alkoholu. W garażu 65-letniego mieszkańca miasta odkryto blisko 37 tysięcy paczek papierosów oraz kilka litrów spirytusu, które nie miały polskich znaków akcyzy. To zdarzenie ujawnia ciemną stronę lokalnej gospodarki, a wartość uszczuplenia podatku szacuje się na ponad 45 tysięcy złotych.
Nielegalna działalność na wyciągnięcie ręki
Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą, w wyniku precyzyjnych działań operacyjnych, ustalili, że w jednym z lokalnych garaży mogą być przechowywane nielegalne wyroby akcyzowe. Po przeprowadzeniu przeszukania garażu, okazało się, że wnętrze było dosłownie zasypane kartonami z papierosami różnych marek, które nie tylko łamały prawo, ale również narażały Skarb Państwa na konkretne straty.
Zatrzymanie i zarzuty
Po skrupulatnym przeliczeniu, śledczy ustalili, że mężczyzna miał w swoim garażu aż 36 600 paczek papierosów oraz kilka litrów spirytusu – wszystko bez polskich znaków akcyzy. Dzień po zatrzymaniu senior usłyszał zarzut przechowywania wyrobów akcyzowych, a zgodnie z przepisami kodeksu karno-skarbowego, grozi mu kara pozbawienia wolności do trzech lat. Ciekawe, co na to powiedzą sąsiedzi? Lubin, miasto karier, okazuje się być również miejscem dla takich „przedsiębiorców”.
A tak na marginesie, warto zastanowić się, czy takie nielegalne interesy naprawdę są opłacalne, czy może mogą prowadzić jedynie do kłopotów? W każdym razie, jedno jest pewne – w Lubinie przestępczość gospodarcza z pewnością nie ma łatwej gry.
asp. szt. Monika Kaleta
Źródło: KPP w Lubinie
asp. szt. Sylwia Serafin
tel. 601 974 322
Źródło: Polska Policja