Bycie policjantem nie kończy się z chwilą zdjęcia munduru – o tym doskonale przekonał się jeden z funkcjonariuszy dębickiego pionu kryminalnego, który w czasie wolnym od służby wykazał się wyjątkową czujnością. Zatrzymał pijaną kobietę za kierownicą, co zdecydowanie zasługuje na wspomnienie.
ALKOHOLOWE WYBIEGI ZA KÓŁKIEM
Do incydentu doszło w sobotę około godziny 18:30 w Zawadzie. Policjant, wracając do domu, zauważył nissana, który miał poważne trudności z utrzymaniem się na drodze. Nie siląc się na przymrużenie oka, postanowił działać. Gdy pojazd zatrzymał się na światłach, w towarzystwie innego świadka, szybko zapanowali nad sytuacją, zatrzymując nietrzeźwą kierującą.
PO ŹLE ROZUMIANEJ WOLNOŚCI I UPRAWNIENIACH
Podczas rozmowy z zatrzymaną, policjant natychmiast wyczuł od niej woń alkoholu. Wkrótce na miejsce przybył policyjny patrol, aby podjąć dalsze kroki. Badanie alkomatem ujawnili, że 50-letnia kobieta miała w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Dodatkowo, po sprawdzeniu jej danych w policyjnych systemach, okazało się, że kobieta posiada cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Z pozoru niewinna podróż zmieniła się w niebezpieczne przedsięwzięcie.
OPOWIEŚĆ O NIEODPOWIEDZIALNOŚCI
Nie tylko kierująca była w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. W pojeździe znajdował się również pasażer, 47-letni mieszkaniec Mielca, który najwyraźniej nie przyczynił się do poprawy sytuacji. Cóż, to skąd niektóre osoby czerpią pomysły na weekendowe szaleństwa, pozostaje zagadką.
Wkrótce 50-latka stanie przed obliczem wymiaru sprawiedliwości z zarzutami, które mogą skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności. A to tylko pokazuje, jak ważne jest przestrzeganie zasad i jak szybko można stracić wolność wskutek nieodpowiedzialnych decyzji. Czy nie można przynajmniej na chwilę wyłączyć silnik, zanim sięgnie po kieliszek?
Źródło: Polska Policja