Donald Tusk znalazł się w ogniu krytyki, a jego nazwisko zostało uwikłane w kontrowersyjny temat, za którym stoi zawiadomienie złożone przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Na konferencji prasowej polityk PiS podkreślił, że Tusk zasługuje na to, aby zająć się nim specjalistów, którzy zajmują się sprawami hejtingu. Przedstawiając dokument, zaznaczył, że zdecydowali się na zgłoszenie podejrzenia nękania oraz przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści politycznych.
WSZYSTKO DLA ZDROWSZEJ KULTURY POLITYCZNEJ?
W piątek były minister sprawiedliwości miał stawić się przed komisją śledczą ds. Pegasusa, jednak policja nie zastanowiła go ani w Jeruzalu, ani w Warszawie. Zamiast niego na miejscu były jedynie media, które relacjonowały sytuację. Ostatecznie w sobotę rano Zbigniew Ziobro przekazał na antenie RMF FM informację, że złożył zawiadomienie na policji, w którym oskarża Donalda Tuska o nękanie jego sąsiadów.
DECYZJE Z KULISÓW
Podczas rozmowy z dziennikarzami, Ziobro wyjaśnił, że zawiadomienie dotyczy przede wszystkim premiera Tuska. Stwierdził, że wszelkie działania, które miały miejsce, były z pewnością podejmowane za jego wiedzą lub przyzwoleniem. Dodał również, że sprawa dotyczy innych osób, które mogły współpracować przy organizacji tego przedsięwzięcia.
Jako że sytuacja nabiera rozmachu, można przypuszczać, że czeka nas jeszcze wiele emocjonujących zwrotów akcji w tej sprawie. Jakie będą dalsze kroki polityków, a przede wszystkim, jak wpłynie to na polską scenę polityczną? Czas pokaże.