W mieszkaniu 40-latka z Jelcza-Laskowic, na parapecie, rosły… krzewy konopi indyjskich. Jednak to nie wszystko, co policjanci znaleźli w tym lokalu – odkryli też amfetaminę. Mężczyzna usłyszał już zarzuty związane z nielegalną uprawą, a teraz jego przyszłość spoczywa w rękach sądu, który może wymierzyć mu karę do 3 lat więzienia.
PATROLA ŻYCIE I KONOPIE
Miniony tydzień przyniósł niecodzienną interwencję policji. Podczas patrolu ul. Wrocławskiej uwagę funkcjonariuszy przykuła roślina o wyraźnych cechach konopi, zauważona na parapecie jednego z mieszkań. Okazało się, że 40-letni „ogrodnik” miał na sumieniu nie tylko swoje dość kontrowersyjne hobby – dwie okazałe sadzonki konopi indyjskich, gdzie każda miała około 100 cm wysokości.
WIEDZA I PRAWNE KONSEKWENCJE
W trakcie przeszukania mieszkania, policjanci natrafili również na woreczek z białym proszkiem – amfetaminą. Zabezpieczone zarówno narkotyki, jak i rośliny, trafiły do policyjnego depozytu, a mężczyzna został umieszczony w areszcie. Teraz pozostaje czekać na decyzję sądu odnośnie jego dalszego losu.
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, osoba uprawiająca konopie nielegalnie może zostać skazana na karę pozbawienia wolności do 2 lat, ograniczenie wolności lub grzywnę. Z kolei posiadanie substancji psychoaktywnych niesie ze sobą ryzyko nawet 3 lat więzienia.
Za każdym razem, gdy słyszymy o takich przypadkach, nasuwa się pytanie – gdzie kończy się pasja, a zaczyna przestępstwo? Takie zdarzenia zmuszają do refleksji nad granicami odpowiedzialności i skutkami, jakie niesie za sobą niezgodne z prawem zachowanie.
podkom. Przemysław Ratajczyk
Źródło: KPP w Oławie
asp. szt. Wioletta Polerowicz
tel. 605 316 497
Źródło: Polska Policja