Robert El Gendy dołączył do zespołu „Pytania na śniadanie” w styczniu 2024 roku. Po zakończeniu współpracy z dotychczasowymi prowadzącymi, nowa szefowa programu, Kinga Dobrzyńska, zaprosiła go do współpracy wraz z Claudią Carlos. Niedawno jednak władze stacji zadecydowały o zakończeniu jej kadencji. Co o tych zmianach sądzi dziennikarz?
Na początku roku Kinga Dobrzyńska objęła stanowisko szefowej „Pytania na śniadanie” i wprowadziła znaczne zmiany, eliminując wcześniejszych prowadzących i wprowadzając nowe duety. Jej decyzje były na początku szeroko omawiane, a ostatnio, w związku ze spadkiem oglądalności programu, krytykowane. Kilka tygodni temu ogłoszono, że została zwolniona. Głos w tej sprawie zabrał Robert El Gendy, który dzięki niej otrzymał szansę na pracę w poranku. Jego opinie mogą być zaskakujące.
Robert El Gendy od lat jest związany z TVP. Przed rozpoczęciem pracy w programie śniadaniowym był dziennikarzem sportowym, relacjonującym wydarzenia sportowe. Kinga Dobrzyńska, nowa szefowa „Pytania na śniadanie”, stworzyła nowy zespół, ale mimo jej starań, program stracił pozycję lidera wśród śniadaniówek, a ostre komentarze Dobrzyńskiej na temat byłych prowadzących zostały szeroko skrytykowane.
Kinga Dobrzyńska nie będzie już kierować „Pytaniem na śniadanie” i obecnie jest na zwolnieniu lekarskim. Robert El Gendy, mimo że wrócił do poranka dzięki niej, stara się obiektywnie oceniać nadchodzące zmiany.
— Przyjąłem do wiadomości, że nasza szefowa jest na zwolnieniu. Zmiany mogą przynieść korzyści, a osoby, które je wprowadziły, wiedzą, co robią. Istotne jest, aby poprawić pewne elementy i dostosować program do oczekiwań widzów, ponieważ to oni są dla nas najważniejsi — mówi El Gendy w rozmowie z „Faktem”.
Podkreśla, że kluczem do udanego programu są ciekawe tematy. — Niezależnie od tego, kto poprowadzi program, jeśli nie ma interesujących zagadnień, to będzie klapa. Zmiana jest zapewne podyktowana chęcią poprawy jakości, więc musimy zacząć działać i dostosować się do oczekiwań widzów — dodaje.
Na koniec, w odniesieniu do spekulacji o powrocie byłych prowadzących, Robert zauważa: — Nie będę komentować plotek, ponieważ nie mam na to żadnego wpływu.
Gwiazdor „Pytania na śniadanie” zmaga się z poważną chorobą. „Pękły mi żebra”.
Kinga Dobrzyńska komentuje Maćka Dowbora w TVN, dzieląc się zaskakującymi refleksjami.