Komisja Europejska ogłosiła rozpoczęcie postępowania wobec Polski w związku z naruszeniem przepisów unijnych dotyczących bezpieczeństwa promów. Instytucja zwraca uwagę, że nasz kraj nie wdrożył nowych regulacji, które są niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa na morzu. Podobne problemy występują w przypadku Bułgarii, Luksemburga oraz Holandii.
Nowe regulacje w służbie bezpieczeństwa
Wprowadzone przepisy zaostrzają wymogi dotyczące m.in. stateczności promów, które realizują połączenia morskie między krajem członkowskim a innymi państwami, zarówno z UE, jak i spoza niej. Ich celem jest zwiększenie ochrony przed ryzykiem zalania pokładu w wyniku kolizji. Termin na wdrożenie tych przepisów upłynął 5 grudnia 2024 roku.
Regulacje obowiązują zarówno dla nowych jednostek, jak i dla tych, które po raz pierwszy uzyskały certyfikat umożliwiający ich eksploatację na obszarze Unii. Wymogi szczególnie dotyczą promów zdolnych do przewozu ponad 1 350 pasażerów, które muszą spełniać określone normy bezpieczeństwa.
Rola promów w europejskim transportie
Jak podkreśla Komisja Europejska, promy pełnią kluczową rolę w połączeniach między obszarami morskimi w UE a krajami spoza Wspólnoty. Ich konstrukcja sprawia, że są szczególnie podatne na podtopienia, co wiąże się z dużymi przestrzeniami przeznaczonymi do transportu pojazdów. Jedna z dyrektyw unijnych dokładnie określa kryteria, które muszą być spełnione, aby statki potrafiły utrzymać się na powierzchni nawet w przypadku zalania pokładu po zderzeniu.
Pełne wdrożenie dyrektywy jest kluczowe dla poprawy bezpieczeństwa pasażerów korzystających z usług promowych. Polska, Bułgaria, Luksemburg i Holandia mają teraz dwa miesiące na odniesienie się do wezwania Brukseli.
W przypadku braku odpowiednich działań ze strony tych krajów, Komisja może zdecydować o przejściu do kolejnego etapu postępowania. Wzmożona presja unijnych instytucji na wprowadzenie zmian w tym zakresie może być kluczowa dla przyszłości transportu morskiego w regionie.
Źródło/foto: Interia