W Oświęcimiu rozegrał się dramat, który mógłby być scenariuszem komedii kryminalnej. Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji zatrzymali 23-letniego mężczyznę, obywatela Mołdawii, podejrzanego o kradzież z włamaniem do przyczepy kempingowej. Na dodatek, skradzioną podczas zdarzenia hulajnogę elektryczną, wartą 2500 złotych, bohater naszej historii postanowił wykorzystać w… nocy! Co za pech! Jak można trafić na patrol w taką okoliczność?
KRADZIEŻ, CZY MOŻE ZGUBIONA INSPIRACJA?
W nocy z czwartku na piątek (23/24.01.2025) o godzinie 23:00 do oświęcimskich policjantów zadzwonił zdenerwowany mieszkaniec, donosząc o kradzieży ze swojej przyczepy kempingowej. Nieznany sprawca zuchwale wyniósł z niej hulajnogę elektryczną, pozostawiając właściciela w niezłej rozsypce. Informacja o włamaniu błyskawicznie dotarła do patrolujących okolicę funkcjonariuszy, a komando kryminalne ruszyło na miejsce zdarzenia jak burza.
SPRAWCA W CZERNIENI
W trakcie poszukiwań, na oświęcimskiej Starówce, kryminalni dostrzegli sylwetkę mężczyzny na hulajnodze, idealnie wpisującą się w rysopis sprawcy. I co się okazało? To właśnie ten 23-latek, podejrzewany o włamanie! Jak się łatwo domyślić, złodziej miał przy sobie skradziony sprzęt. Hulajnoga natychmiast wróciła do swojego właściciela, a sam sprawca został niezwłocznie osadzony w dyspozycji policji.
CO DALEJ Z NIM?
Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Brutalna rzeczywistość jest taka, że za takie przestępstwo może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Kto wie, może to był jego pierwszy i ostatni wypad na hulajnodze?! Jak to mówią, karma wraca; a może lepiej powiedzieć, że sprawiedliwość przyjechała na dwóch kółkach?
Źródło: Polska Policja