Dzisiaj jest 31 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Policjant po służbie ujął pijanego kierowcę

W samym sercu Starachowic, podczas zwykłego dnia, doszło do niecodziennej interwencji, w której kluczową rolę odegrał funkcjonariusz miejscowej policji. Czas wolny od służby, który dla wielu oznacza relaks, dla niego stał się okazją do uratowania kogoś przed katastrofą. Policjant z Wydziału Prewencji zdecydował się na działania mające na celu powstrzymanie pijanego kierowcy, który prowadził pojazd w skandaliczny sposób.

POD WYPŁYWEM ALKOHOLU Z SZALONYM STYLU JAZDY

Wczoraj przed południem, o godzinie 10, jeden z funkcjonariuszy starachowickiej Komendy Powiatowej Policji, będąc poza służbą, natknął się na seata, który nie dość, że wjechał na przeciwny pas ruchu, to jeszcze poruszał się po chodniku. To nie mogło skończyć się inaczej – od razu zrodziło to podejrzenie, że kierowca może być nietrzeźwy.

DECYZYJNY MOMENT INTERWENCJI

Policjant nie czekając na rozwój sytuacji, poinformował dyżurnego i zajął się obserwacją nieodpowiedzialnej jazdy. Po kilku kilometrach, kiedy kierowca seata postanowił zawrócić, funkcjonariusz podjął błyskawiczną akcję. Wyskoczył z samochodu, otworzył drzwi od pojazdu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki – tym samym uniemożliwił mężczyźnie dalszą jazdę.

NIEPRZYJEMNE ODKRYCIE

Na miejscu interwencji policjanci ustalili, że za kierownicą siedział 43-letni mieszkaniec Starachowic. Przeprowadzona kontrola stanu trzeźwości pokazała, że w organizmie mężczyzny znajdowało się blisko 2 promile alkoholu. Szybko zatrzymano go i osadzono w areszcie, a jego prawo jazdy również zostało odebrane. Radość z zatrzymania pijanego kierowcy w cieniu smutnych statystyk, które niestety nieustannie rosną.

SUROWE KONSEKWENCJE

Teraz 43-latek stanie przed wymiarem sprawiedliwości, gdzie za swoje nieodpowiedzialne decyzje może otrzymać karę do 3 lat pozbawienia wolności, wysoką grzywnę oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Myśląc o jego zachowaniu, pozostaje pytanie: czy naprawdę nie dostrzegał zagrożeń, które sam stwarzał? Jak widać, niektórzy nie uczą się na błędach, niestety za cenę zdrowia i życia innych.

Opr. PK
Źródło: KPP w Starachowicach

Źródło: Polska Policja

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie