Dzisiaj jest 31 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Bosacka krytykuje pasztet: „Tego nawet kotu bym nie podała”

Polacy darzą Katarzynę Bosacką dużym zaufaniem. Jako doświadczona dziennikarka, nieustannie demaskuje nieuczciwe praktyki w sklepach oraz analizuje etykiety produktów. Kiedy natrafi na coś niepokojącego, nie waha się wyrazić swojego zdania, co udowodniła podczas ostatniego eksperymentu. Bosacka, towarzyszona przez uroczego kota, porównała dwa rodzaje pasztetów — jeden przeznaczony dla ludzi, a drugi dla zwierząt. O zgrozo, skład karmy dla zwierząt często przypomina bardziej wartościowy niż to, co ląduje na naszych talerzach.

Pasztet dla człowieka czy zwierzęcia?

W trakcie swojego wystąpienia w mediach społecznościowych Bosacka ujawniła szokujące różnice. „Czym różni się pasztet dla człowieka od tego dla kota? Otóż ten dla zwierząt ma znacznie więcej mięsa” — wyjaśnia. Z niepokojem zerknęła na skład ludzkiego pasztetu, który zawierał m.in. wodę, skórki z indyka, mięso mechanicznie oddzielone (czyli nieprawdziwe mięso), oraz różnorodne wzmacniacze smaku. Aż trudno uwierzyć, że w takiej kompozycji znalazła się także kasza manna i zagęstniki. Bosacka nie kryje swojego zdziwienia: „Szczerze mówiąc, nawet kotowi bym tego nie podała” — podsumowuje.

Pasztet dla kota jest lepszy

Natomiast problematyczny pasztet dla kota wypada w tym porównaniu zdecydowanie lepiej. „Zawiera 57 proc. mięsa, w tym 26 proc. wołowiny. Wygląda całkiem nieźle, a nawet ładnie pachnie” — stwierdza ekspertka zdrowego żywienia.

Pod jej postem pojawiły się liczne komentarze. Użytkownicy dzielili się swoimi spostrzeżeniami: „Mój pies dostaje puszkę z 100 proc. mięsa porównywalnej jakości” czy „Proszę, zmień karmę dla kota! Czytam skład pasztetu dla swojego psa i ma 90 proc. mięsa”. Wiele osób podkreślało, że zdecydowanie wolą dania dla swoich pupili. Jeden z internautów wyznał: „Mój syn żartuje, że lepiej zjeść pasztet dla kota niż dla człowieka”.

Refleksje na temat żywienia

Pani Karolina postanowiła podzielić się większym komentarzem, w którym zauważyła, że „puszki dla psów czy kotów mają więcej mięsa i są bogatsze w składniki odżywcze niż konserwy dla ludzi”. Wyraziła swoje zaniepokojenie tym, w jaki sposób ludzie są traktowani, jako coraz gorszy towar. „Kiedy zaczynamy zaniedbywać to, co jemy, oraz na co zwracamy uwagę? W przypadku dzieci staramy się dbać o jakość składników, dlaczego więc z wiekiem to zaniedbujemy?” — pyta retorycznie. Podkreśliła, iż walka o zdrową żywność powinna być standardem, a nie luksusem.

Katarzyna Bosacka na koniec dodała osobiste wyznanie: „Jestem w trudnym dla kobiet wieku”, tym samym przypominając, że dbałość o zdrowie i jakość żywienia powinna dotyczyć nas wszystkich, bez względu na wiek. Jej przestrogi powinny być dla nas ważnym impulsem do refleksji nad tym, co jemy i jakie standardy stosujemy, wybierając produkty spożywcze.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie