W Opolu trwają kolejne zmagania policji z przestępczością narkotykową. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji II dokonali zatrzymania 41-letniego mężczyzny, który wpadł w ręce stróżów prawa z powodu posiadania znacznej ilości zakazanych substancji. To zdarzenie podkreśla, jak poważnym problemem pozostaje handel oraz posiadanie narkotyków w naszym społeczeństwie.
600 PORCJI AMFETAMINY
Podczas przeszukania, policjanci natrafili na prawie 600 porcji dilerskich amfetaminy oraz marihuanę, które trafiły w ręce podejrzanego. Sytuacja ta wzbudza nie tylko przerażenie, ale i złość, bo winowajca miał już na koncie wcześniejsze kary związane z przestępstwami narkotykowymi. Wygląda na to, że ten 41-latek nie miał zamiaru się uczyć na błędach. Właściwie można by zapytać, kiedy w końcu poczuje się odpowiedzialny za swoje czyny.
ZAKAZ OPUSZCZANIA KRAJU
Obecnie mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie, gdyż w związku z powagą zarzutów grozi mu nawet 15 lat więzienia. Na czas śledztwa został objęty dozorem policyjnym — dwa razy w tygodniu musi zgłaszać się do odpowiedniej jednostki policji. Dodatkowo nałożono na niego zakaz opuszczania kraju. Można by się zastanawiać, czy to wystarczająca kara, by zniechęcić go do dalszej działalności przestępczej.
W świetle takich wydarzeń warto zadać sobie pytanie, jak wiele jeszcze podobnych historii przydarzy się w naszym kraju. Przestępczość narkotykowa nie jest jedynie kwestią samego posiadania, lecz także olbrzymiego problemu społecznego, który wymaga zdecydowanych działań. Czasami odnoszę wrażenie, że dla niektórych takich złodziei, jak ten 41-latek, więzienie to po prostu kolejna część ich „kariery”.
Źródło: Polska Policja