W nocy, w Kudowie-Zdroju, doszło do brutalnego ataku na 23-letniego mężczyznę, który został ciężko pobity, a następnie okradziony. Natychmiast po otrzymaniu informacji o zdarzeniu, policjanci z Kłodzka ruszyli na pomoc, co ostatecznie doprowadziło do ujęcia sprawców. Sąd, na wniosek prokuratury, postanowił o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn podejrzewanych o przestępstwo na trzy miesiące. Grozi im kara pozbawienia wolności sięgająca dwunastu lat.
Bezbronność i Zuchwałość Sprawców
Jak ustalono, do incydentu doszło, gdy trio przestępców z niemal militarną precyzją zaatakowało ofiarę na ulicy. Popełnili napad z użyciem siły – bili i kopali 23-latka, doprowadzając go do niemal całkowitej bezbronności. W wyniku tego brutalnego działania skradli telefon komórkowy oraz zegarek, łączna wartość przedmiotów przekraczała 3 tysiące złotych. Po dokonaniu czynu pozostawili pobitą ofiarę na pastwę losu, sami zaś ulotnili się w mrok nocnej Kudowy.
Operacja Policji
Policjanci szybko przystąpili do działania, ustalając osoby odpowiedzialne za przestępstwo. W wyniku ich intensywnych działań, w ręce mundurowych wpadli mężczyźni w wieku 25, 31 i 35 lat. Zebrany materiał dowodowy umożliwił przedstawienie im zarzutów rozboju. Dzięki temu, wszyscy zostali tymczasowo aresztowani, a ich przyszłość wisi na włosku – każdy z nich może usłyszeć wyrok nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Recydywa z Przeszłości
Co ciekawe, jeden z zatrzymanych, 31-latek, w przeszłości odbywał karę za podobne przestępstwa i pół roku temu opuścił zakład karny. Teraz, w obliczu powrotu do kryminalnego życia, jego sytuacja jest znacznie poważniejsza. Recydywiści w polskim prawodawstwie są traktowani surowiej, co w jego przypadku może oznaczać nawet 18 lat pozbawienia wolności.
Oczekiwanie na Sprawiedliwość
Trzech zatrzymanych przestępców oczekuje na dalsze decyzje sądowe, ich los wciąż pozostaje niepewny. Młodszy z oskarżonych, oraz jego nieco starszy kompan, mogą borykać się z wyrokiem sięgającym 12 lat. Czas pokaże, czy sprawiedliwość dosięgnie niegodziwych czynów, a być może i coś dodatkowego wyłoni się z tej mrocznej afery.
O sytuacji informuje st. asp. Aleksandra Pieprzycka oraz podinsp. Wioletta Martuszewska. W razie pytań, należy kontaktować się pod numerem 606 754 529.
Źródło: Polska Policja