Zaledwie 11 tygodni pozostało do oczekiwanego rewanżu między Ołeksandrem Usykiem a Tysonem Furym. W maju Ukrainiec zdobył niekwestionowany tytuł mistrza wagi ciężkiej, wygrywając na punkty. Brytyjczyk zapewnia, że w drugiej walce sytuacja będzie inna.
Na to starcie fani boksu czekali od lat. 18 maja w Rijadzie Fury i Usyk stawili czoła sobie w ringu, rywalizując o najważniejsze pasy w wadze ciężkiej. Po emocjonującej walce z niejednogłośnym werdyktem sędziów lepszy okazał się Ukrainiec, który w dziewiątej rundzie znokautował „Króla Cyganów”.
Fury, zgodnie ze swoim zwyczajem, kwestionował decyzję sędziów, a przed rewanżem, zaplanowanym na 21 grudnia w Arabii Saudyjskiej, nie ustaje w podsycaniu napięcia w mediach.
— Mam zamiar go znokautować, to mój cel na tę walkę. Jestem pewny, że sędziowie nie pozwolą mi wygrać na punkty — stwierdził w wywiadzie podczas gali Queensberry w Liverpoolu, gdzie walczył jego kuzyn, Walter Fury.
— Usyk jeszcze będzie żałował, że nie skończył mnie wcześniejszym nokautem. Przyjmowałem jego mocne ciosy i tylko się z nich śmiałem. W grudniu nie zamierzam stawać w ringu, by jedynie boksować. Planuję go zniszczyć! Zrobię wszystko, by go znokautować. Tylko jeden z nas opuści ring o własnych siłach — dodał Fury, który oburzył się na porównanie swojego menedżera, Egisa Klimasa, do Władimira Putina.
„Brzmisz jak Putin. Jeśli nie jesteś po mojej stronie, jesteś przeciwko mnie. Wiesz co, je…ć cię, kolego” — napisał Klimas na portalu X (dawniej Twitter).
— Nie rozumiem, co tym razem mu chodziło. Ostatnio słuchałem Tupaca, więc w jego duchu powiem: Egis, je..ć ciebie i twoją ekipę. Je…ć Usyka, je…ć Alexa [Krasjuka] i każdego, kto z wami jest — ripostował Fury.
Brytyjski pięściarz zapowiedział również, że kibice mogą liczyć na jego starcie z byłym mistrzem świata Anthony’m Joshuą, który stracił tytuł na rzecz Usyka, a ostatnio niespodziewanie przegrał z Danielem Dubiosem.
— Nie ma znaczenia, czy przegrał raz czy będzie przegrywał przez następne 20 lat. Nigdy nie ucieknie przed Królem Cyganów. Ten pojedynek po prostu musi się odbyć. Koniec, kropka. Zrobimy to dla kibiców, nic innego mnie nie interesuje — zapowiedział Fury.
Przypominamy, że na YouTube znajdziecie nasz kanał Fakt Sport, na którym publikujemy najnowsze materiały wideo. Zachęcamy do subskrybowania!
