Przed nadchodzącą ósmą kolejką piłkarskiej Ligi Mistrzów, która w całości odbędzie się w środę, jedynie Liverpool oraz Barcelona zapewnili sobie bezpośredni awans do fazy 1/8 finału. Przyjezdni z Katalonii na zakończenie fazy grupowej zmierzą się z Atalantą Bergamo u siebie. Hansi Flick, trener drużyny, podjął już decyzję dotyczącą bramkarza, który stanie między słupkami w tym meczu.
LIDERZY TABELI BEZ ZBLIŻEJ AWANSE
W chwili obecnej jedynie Liverpool, lider tabeli z kompletem 21 punktów, oraz wicelider Barcelona z dorobkiem 18 punktów mają pewny awans do kolejnej rundy. „Duma Katalonii” przystąpi do rywalizacji z Atalantą po spektakularnym zwycięstwie w lidze nad Valencią, wygrywając aż 7:1. Cóż za imponująca forma!
JAKI LOS SPOTKA LEWANDOWSKIEGO?
W meczu ligowym, który odbył się w niedzielę wieczorem, w bramce Barcelony wystąpił Wojciech Szczęsny, a od 60. minuty na boisku pojawił się Robert Lewandowski, który niedługo później zdobył bramkę. Wygląda na to, że forma znanego napastnika nie ulega zmianie, jednak pytanie o jego przyszłość nadal pozostaje otwarte.
Na konferencji prasowej po meczu Hansi Flick wychwalał swoich zawodników. „Zawodnicy pokazali świeżość i wykonali świetną robotę. Gra zespołu bardzo mi się podobała”, zaznaczył z entuzjazmem niemiecki szkoleniowiec.
KTO Z DWOJKI – SZCZĘSNY CZY PENYA?
Przed starciem w Lidze Mistrzów, Flick ogłosił, że w meczu z Atalantą bramkarzem będzie Wojciech Szczęsny. Polak konkuruję o miejsce w pierwszej jedenastce z Inakim Peną, a trener nie ma wątpliwości co do swojego wyboru. „To dwaj świetni bramkarze, ale moim wyborem jest 'Tek’. Staram się działać w interesie drużyny”, powiedział Flick.
Flick przyznał, że komplementując „Teka”, nie umniejsza to jakości Inakiego: „Obaj są bardzo dobrzy. W przeszłości Inaki wykonał świetną robotę, jednak dziś podjąłem taką decyzję. Zawsze kieruję się dobrem zespołu”.
SPORNE MOMENTY I CIEKAWOSTKI
Szczęsny w ostatnich pięciu oficjalnych występach Barcelony grał trzykrotnie, w tym w finale Superpucharu Hiszpanii, gdzie jego drużyna pokonała Real Madryt 5:2. Mecz ten zakończył się jednak nieco kontrowersyjnie, bowiem Polak zobaczył czerwoną kartkę. Czy nowy bramkarz Barcelony podoła wyzwaniom, które przed nim stoją? O tym przekonamy się wkrótce. Jedno jest pewne – atmosfera przed meczem z Atalantą z pewnością będzie nagrzana, a kibice z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń w Lidze Mistrzów.