Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) postanowił unieważnić zakaz, którym francuski rząd obciążył producentów wegetariańskiej żywności, dotyczący używania nazw związanych z mięsem. Decyzja ta jest wynikiem wcześniejszego zakazu obejmującego określenia takie jak steki, kiełbasy czy bekon, wprowadzonego w celu ochrony hodowców. TSUE orzekł, że brak prawnych definicji tych terminów nie pozwala na ich zakazywanie.
Walka o nazwy w wegetariańskim świecie
W piątek, według informacji AFP, TSUE zniósł restrykcje, które zniechęcały producentów białek roślinnych do stosowania klasycznych nazw mięsnych. Wprowadzone w 2022 i lutym 2024 roku ograniczenia miały na celu, jak twierdzono, ochronę branży mięsnej oraz zapewnienie klarowności dla konsumentów. Jednakże wiele osób uważało, że takie przepisy wprowadzały w błąd i potęgowały nieporozumienia na rynku.
Protesty producentów białek roślinnych
Decyzje francuskiego rządu spotkały się z intensywnymi protestami ze strony producentów białek pochodzenia roślinnego. W obronie swoich interesów organizacje takie jak Wegetariańskie Stowarzyszenie Francji (AVF) oraz Europejska Unia Wegetariańska podjęły kroki prawne, co doprowadziło do tymczasowego zawieszenia zakazów przez najwyższy francuski sąd administracyjny.
Korzyść dla rynku roślinnego
W ocenie sądu poprzedniego instancji, wprowadzenie restrykcji dotyczących nazw produktów mogłoby negatywnie wpłynąć na działalność przedsiębiorstw operujących w sektorze białek roślinnych. – To wyjątkowo dobra wiadomość – skomentował przedstawiciel francuskiego producenta żywności roślinnej, cytowany przez AFP. Wyrok TSUE stworzony w atmosferze kontrowersji wreszcie przynosi oddech dla zróżnicowanej gamy produktów roślinnych, które zyskują na popularności wśród konsumentów. Jak widać, walka o nazwy w świecie żywności wegetariańskiej wcale nie jest prosta, ale nadzieja na pozytywne zmiany w tym obszarze wciąż istnieje.
Źródło/foto: Polsat News
