Majka Jeżowska jest najbardziej kolorową postacią w najnowszej edycji „Tańca z gwiazdami”. Niestety, artystka boryka się z poważną kontuzją, która może zagrozić jej dalszym występom w popularnym programie. W rozmowie z Plejadą, Jeżowska opowiedziała, jak doszło do jej urazu oraz jakie ma plany dotyczące uczestnictwa w „Tańcu z gwiazdami”.
Okazało się, że kontuzja nie wynikła z treningów w show. – To efekt nieszczęśliwego upadku ze schodów – zdradziła wokalistka. Intensywne sesje treningowe spowodowały, że zranione miejsce nie miało czasu na regenerację, a stan zdrowia tylko się pogorszył. – W poniedziałek dowiedziałam się, że w ranę (w rejonie stopy, gdzie zginamy ją przy każdym kroku) wdarło się zakażenie. Czułam pieczenie i pulsowanie – trudno było mi chodzić, a co dopiero tańczyć. Po konsultacji z chirurgiem, zaczęto stosować antybiotyki oraz odpowiednie opatrunki – wyjaśniła Jeżowska.
64-letnia artystka nie zamierza się poddawać, mimo odczuwanego bólu. Na swój kolejny występ w „Tańcu z gwiazdami” planuje jednak wystąpić z opatrunkiem.
– Przez pierwsze dwa dni rozważałam rezygnację – przyznała szczerze. – Nie spodziewałam się, że otrzymam tak ogromną dawkę pozytywnej energii i wsparcia od widzów „TzG”, fanów i przypadkowych ludzi… To było niezwykle wzruszające i dodało mi sił, by przetrwać ból i zatańczyć. W niedzielę zadedykuję nasz taniec z Michałem Danilczukiem wszystkim wspierającym nas osobom, które twierdzą, że bez naszej pary nr 11 program nie będzie taki sam – zapowiedziała.
Sytuacja Majki Jeżowskiej jest dramatyczna, a produkcja „Tańca z gwiazdami” staje przed trudnym wyzwaniem. Udział artystki w programie jest wciąż niepewny, a my dowiemy się więcej o decyzjach produkcji w najbliższym czasie.
