Dzisiaj jest 5 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Kosmala broni się przed krytyką juniora: nasze działania mają na celu ochronę dziedzictwa Krawczyka

Syn Krzysztofa Krawczyka, Krzysztof Igor, przegrał sprawę w Urzędzie Patentowym, tracąc prawa do używania imienia i nazwiska swojego ojca. W myśl decyzji, prawo do ich wykorzystywania należy teraz do Ewy Krawczyk oraz Andrzeja Kosmali, wieloletniego menedżera artysty. Po pojawieniu się kontrowersji w mediach, Kosmala skomentował: „Chcemy jedynie dbać o legendę oraz dorobek Krzysztofa.”

WOJNA O MARKĘ

W 2021 roku, zaledwie miesiąc po śmierci Krawczyka, wdowa Ewa Krawczyk oraz menedżer Andrzej Kosmala złożyli wniosek do Urzędu Patentowego o zastrzeżenie nazwiska artysty jako znaku towarowego. Po trzech miesiącach sprzeciw wyraziła Monika Kucwaj-Zarzycka, pełnomocniczka Igora. Ostatnio ujawniono, że junior nie uzyskał prawa do marki „Krzysztof Krawczyk”.

Proces dotyczący patentowania nazwiska trwał kilka lat. Jesienią 2024 roku Urząd Patentowy orzekł, że imię i nazwisko Krawczyka pozostaje w gestii Ewy i Kosmali. Choć Igor miał prawo odwołać się od decyzji, nie uczynił tego, co spowodowało, że orzeczenie uprawomocniło się.

WSZYSTKO W IMIENIU LEGENDY

O sytuacji poinformował Zbigniew Rabiński, menedżer Krzysztofa Cwynara, który wspiera Igora w trudnych czasach. Rabiński zaznacza, że Igor poniósł koszty procesu wynoszące blisko 1700 zł, które pokryto z pomocą Cwynara. Kosmala jednak wyjaśnia, że to nie Igor był obciążony finansowo, gdyż środki zostały mu zwrócone.

Andrzej Kosmala dostarcza również istotnych wyjaśnień, podkreślając różnicę między sprawą spadkową a zastrzeżeniem znaku towarowego. „Na całym świecie chroni się nie tylko marki, ale także dziedzictwo artystyczne ludzi. Krzysztof pracował przez lata na swoje nazwisko, więc jego syn nie może występować jako Krzysztof Krawczyk” – zaznacza. Kosmala podkreśla, że Igor mógłby występować jako Krzysztof Igor Krawczyk, co byłoby uczciwe wobec publiczności.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA LEGENDĘ

Andrzej Kosmala, przez 47 lat blisko związany z Krawczykiem, zobowiązał się, że po jego śmierci zrobi wszystko, by artystyczne dziedzictwo przetrwało. „Nasza inicjatywa nie ma na celu odsunięcia Igora, lecz ochrony dobrej renomy i twórczości Krzysztofa. O tym, jak ważna była ta kwestia dla naszego przyjaciela, rozmawialiśmy przez wiele lat” – mówi Kosmala.

Patentowanie imion znanych postaci nie jest zjawiskiem nowym. W Urzędzie Patentowym można znaleźć informacje o podobnych działaniach w przypadku Zbigniewa Wodeckiego, Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Pendereckiego.

W obliczu nadchodzących kontrowersji Kosmala podkreśla: „Chronimy osobowość, głos i nazwisko Krawczyka. Nikt nie może wykorzystywać jego marki, by tworzyć produkty jak czekoladki z jego nazwiskiem. Igor dostanie zachowek, ale to osobna sprawa sądowa” – dodaje, mając na uwadze odpowiedzialność za spuściznę artysty.

Warto zauważyć, że archiwa Krawczyka, nagrywane podczas jego kariery, będą dostępne przez co najmniej kilkadziesiąt lat, co zapewni jego obecność na rynku muzycznym, nawet w zmieniających się warunkach muzycznych.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie