Pielęgniarka pracująca na dyżurze w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu miała w organizmie ponad promil alkoholu, co potwierdziła tamtejsza policja. Rzeczniczka Justyna Jaśkiewicz informuje, że funkcjonariusze podjęli działania w wyniku anonimowego zgłoszenia dotyczącego nietrzeźwej personelu medycznego.
NIEODPOWIEDZIALNY DYŻUR
W piątek przed godziną 20:00 policja otrzymała informację od anonimowej osoby o pielęgniarce, która miała być nietrzeźwa w trakcie pełnienia obowiązków na jednym z oddziałów szpitalnych przy ulicy Aleksandrowicza.
– Mundurowi udali się na wskazany oddział i przeprowadzili kontrolę trzeźwości wszystkich pielęgniarek obecnych na dyżurze. Okazało się, że jedna z nich, 54-letnia kobieta, była pod wpływem alkoholu – relacjonowała rzeczniczka.
Badanie wykazało u pielęgniarki poziom alkoholu przekraczający jeden promil. Została natychmiast odsunięta od swoich obowiązków.
KONSEKWENCJE PRAWNE
– Obecnie wyjaśniamy sytuację i ustalamy, czy w czasie dyżuru wykonywała jakiekolwiek czynności wobec pacjentów – dodała Justyna Jaśkiewicz.
Pielęgniarka z pewnością stanie przed sądem za wykonywanie zawodu w stanie nietrzeźwości, co może skutkować wysoką grzywną lub aresztem. Jeśli dochodzenie potwierdzi, że jej zachowanie naraziło pacjentów na utratę życia lub zdrowia, stanie przed sądem za przestępstwo, które grozi karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Źródło/foto: Interia
