Cysterny przewożące skroplony gaz z Kazachstanu, produkowany przez firmę Tengizchevroil, utknęły na granicy polsko-białoruskiej, co zostało odnotowane przez kazachstańskie media. W obliczu unijnych sankcji, służby celne obawiają się, że gaz ten może w rzeczywistości pochodzić z Rosji, co stwarza poważne wątpliwości.
WIELKA KOLEJKA CYSTERN
Na przejściu granicznym w Brześciu i Baranowiczach utworzyła się długotrwała kolejka cystern; według portalu Orda, ponad sto pojazdów czeka na wjazd do Unii Europejskiej. Problem leży w tym, że polskie służby celne wymagają dokładnych dokumentów potwierdzających kazachskie pochodzenie gazu.
OBAWY O POCHODZENIE GAZU
Przyczyną tej sytuacji jest zakaz importu rosyjskiego gazu wprowadzony w ramach unijnych sankcji już w ubiegłym roku. Służby celne Unii Europejskiej skrupulatnie sprawdzają towary pochodzące z krajów graniczących z Rosją, takich jak Kazachstan. Jak podkreśla Oleg Czerwiński, analityk branży naftowo-gazowej, Kazachstan coraz bardziej kojarzy się z nielegalnym obiegiem rosyjskiego gazu, co jest powodem obaw celników.
LOGISTYCZNE TRUDNOŚCI
Problemy z odprawą cystern prowadzą do istotnych komplikacji logistycznych, a opóźnienia w transporcie mogą wpłynąć na zobowiązania eksportowe Kazachstanu. Czerwiński zwraca uwagę, że sytuacja ta może negatywnie wpłynąć na działalność Tengizchevroil, jednego z kluczowych producentów gazu w Kazachstanie.
DIALOG Z UNIĄ EUROPEJSKĄ
Rząd Kazachstanu prowadzi rozmowy z przedstawicielami Unii w celu wyjaśnienia sytuacji. Ambasada Kazachstanu w Brukseli podejmuje działania mające na celu wyjaśnienie nieporozumień związanych z sankcjami, jednak jak dotąd bez efektów.
Problemy z eksportem gazu z Kazachstanu do UE stają się istotnym wyzwaniem, zarówno dla samego kraju, jak i dla stabilności rynku gazowego w regionie. Wzmożone kontrole na granicach oraz obawy o pochodzenie gazu mogą wymusić zmiany w polityce eksportowej i celnej.
Interia czeka na odpowiedź od Straży Granicznej w tej sprawie i zamieści odpowiednie komentarze po ich uzyskaniu.
Źródło: Orda.kz
Źródło/foto: Interia