Od początku października Andrzej Duda pojawia się publicznie z usztywnionymi oraz opatrzonymi dwoma palcami prawej dłoni. W rozmowach z dziennikarzami, przedstawiciele prezydenta nie chcą ujawniać szczegółów tego incydentu. – To wypadek domowy, który nie wpływa na wykonywanie obowiązków – usłyszeliśmy w Pałacu Prezydenckim.
MEKSYKAŃSKA URODZINA I NOWE MIESZKANIE
W ubiegły weekend prezydent uczestniczył w urodzinach Miloša Zemana, byłego prezydenta Czech. Jak udało się dowiedzieć portalowi Interia, Andrzej Duda odwiedzał wówczas również swoją nową krakowską nieruchomość, gdzie najprawdobodobniej doznał kontuzji.
– To nic wyjątkowego. Prezydent prawdopodobnie złamał sobie coś podczas prac w nowym mieszkaniu – zdradził jeden ze współpracowników Dudy. – Zawsze lubił majsterkować, i w wolnych chwilach wykonywał różne prace samodzielnie – dodał.
KRÓTKI POWRÓT DO KRAKOWA
Mowa o lokalu na Prądniku Białym, który znajduje się kilka kilometrów od Rynku Głównego. Para prezydencka nabyła tę nieruchomość pod koniec 2018 roku. Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał swoje związki z Krakowem, stąd decyzja o zakupie nie powinna dziwić.
– Przez lata mieszkałem na Prądniku Białym, nadal chcemy zatrzymać to mieszkanie, żeby zawsze mieć dokąd wrócić. Nasza córka także potrzebuje własnych czterech kątów, przez wiele lat przebywała tam sama. Chcemy jej je zostawić – wyznał prezydent w 2020 roku podczas sesji Q&A w mediach społecznościowych.
TAJEMNICZA PRZYCZYNA URAZU
Wygląda na to, że powód urazu prezydenta stał się kwestią zagadkową, gdyż urzędnicy współpracujący z Andrzejem Dudą nie udzielają wielkich informacji. W Pałacu Prezydenckim pojawiły się również spekulacje, że kontuzja miała miejsce w Warszawie, podczas treningów na siłowni. Prezydent bywa aktywny fizycznie, co może przyczyniać się do takich zdarzeń – relacjonuje nasze źródło.
Trudno jednak potwierdzić tę hipotezę. Wiadomo tylko, że prezydent po raz pierwszy pojawił się publicznie z usztywnionymi palcami 1 października. Opatrunki towarzyszyły mu między innymi podczas wizyty w Polsce prezydent Gruzji, Salome Zurabiszwili.
– Uraz prezydenta nie jest sekretem, skoro każdy może go zauważyć na oficjalnych spotkaniach. Każdy, nawet głowa państwa, ma prawo do pewnej prywatności – podsumowuje jeden z prezydenckich urzędników.
JSZ
Bądź na bieżąco i dołącz do grona 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia
