Echa głosowania dotyczącego zmian personalnych w komisji infrastruktury wciąż dają o sobie znać. Lewica postulowała odwołanie posłanki Razem, Pauliny Matysiak, z powodu jej współpracy z posłem PiS, Marcinem Horałą, w ramach inicjatywy „Tak dla Rozwoju!”. Ku zaskoczeniu wielu, politycy prawicy obronili posłankę. Leszek Miller, były premier, stwierdził, że lider Lewicy, Włodzimierz Czarzasty, „ośmieszył się”.
W wyniku współpracy z posłem PiS, Matysiak została na trzy miesiące zawieszona w klubie parlamentarnym Lewicy. Jednak to nie były jedyne konsekwencje jej działań. Politycy Lewicy postanowili usunąć ją z komisji infrastruktury. Zaskakująco, parlamentarzyści PiS i Konfederacji przerwali obrady Sejmu, ratując posłankę. Na to wydarzenie negatywnie zareagował Leszek Miller, który mocno skrytykował Czarzastego za jego decyzje, a także samą Matysiak.
— To, że Pani Matysiak wciąż jest zawieszona w klubie Lewicy, jest zdumiewające. W takich sytuacjach partia musi być konsekwentna. Jeśli nie chcesz być z nami, to albo odejdź, albo zostaniesz usunięta. Brak zdecydowania prowadzi do kosztów związanych z ośmieszeniem — zauważył były lider Lewicy w rozmowie z „Faktem”.
Miller dodał, że nieudana próba usunięcia Matysiak z komisji była kompromitująca dla współprzewodniczącego Nowej Lewicy.
— Czarzasty, zgłaszając wniosek o usunięcie Matysiak, liczył na pewne poparcie, ale okazało się, że się pomylił. Po prostu się ośmieszył — powiedział Leszek Miller.
Inicjatywa, w której brała udział posłanka Razem oraz poseł PiS, wzbudzała kontrowersje od samego początku. Przedstawiciele Lewicy uważają, że Matysiak nie powinna współpracować z politykami PiS w ramach stowarzyszenia „Tak dla Rozwoju!”. Miller jasno wyraził swoje stanowisko.
— Jeśli Pani Matysiak woli działać gdzie indziej, to albo powinna natychmiast odejść, albo partia ją usunie — podkreślił Miller.
Mimo porażki Lewica nie zamierza się poddawać. Na najbliższym posiedzeniu zostanie ponownie złożony wniosek o wykluczenie posłanki partii Razem z komisji infrastruktury.
W PiS zapanowała złość. Czy to zakończy karierę Romanowskiego?
Rząd Donalda Tuska rośnie w siłę. Niedługo zostanie przekroczona ważna granica.
PiS planuje rewolucję. Politycy już otrzymali nowe wytyczne. Nie wszyscy będą z tego zadowoleni.