Krzysztof Kwiatkowski, senator oraz były prezes Najwyższej Izby Kontroli, ostro ocenił sytuację związaną z Karolem Nawrockim, kandydatem popieranym przez PiS. W rozmowie dla „Onet Rano” Kwiatkowski wyraził zdziwienie, że Nawrocki łamie konwencje związane z zajmowanym stanowiskiem, wskazując na korzystanie z apartamentu w siedzibie NIK. — Nie przyszło mi do głowy, że mógłbym korzystać z takiego lokalu, gdy kierowałem NIK — stwierdził.
RÓŻNICE W PODEJŚCIU
Senator zaznaczył, że jego doświadczenia znacznie różnią się od tych, które stosuje Nawrocki. Choć za czasów Kwiatkowskiego również istniały mieszkania służbowe, to zawsze płacił za swoje zakwaterowanie w mieście. — Miałem mieszkanie na mieście, ale sam za nie płaciłem. Zdecydowanie potrafię docenić granice przyzwoitości — tłumaczył, wytykając, że aktualny kandydat na kluczowe stanowisko wydaje się traktować instytucję państwową jak osobisty majątek.
KONTROWERSYJNE RELACJE
Kwiatkowski skrytykował także sposób, w jaki Nawrocki zarządza publicznymi funduszami, przypisując mu postawę, która sprawia wrażenie folwarku. Uważa, że takie działania budzą w społeczeństwie uzasadnione oburzenie i powinny być przedmiotem publicznej debaty przed nadchodzącymi wyborami.
W kontekście osobistym senator podzielił się swoimi przemyśleniami na temat toczącej się sprawy sądowej przeciwko osobie określanej jako „Wielki Bu”, bliski znajomy Nawrockiego. — Nie rozumiem, dlaczego złożył pozew przeciwko mnie, skoro wcześniej deklarował bliską znajomość z Karolem Nawrockim. Myślę, że w ten sposób pomagam Nawrockiemu zrozumieć, z kim ma do czynienia — komentował, sugerując, że to skomplikowane powiązania powinny być dokładniej rozjaśnione przed opinią publiczną.
PREZYDENCJA POLSKI W UE
Nawiązując do międzynarodowej polityki, Kwiatkowski odniósł się również do inauguracji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, podkreślając, że Polska prezentowała się w zgodzie z rzeczywistością. — Pokazaliśmy naszą prawdziwą naturę — zdradził, wskazując na wartości, które powinny być priorytetowe dla stanu bezpieczeństwa i współpracy w Europie.
Jednakże senator zauważył, że wypowiedzi reprezentantów Prawa i Sprawiedliwości sprawiły, że jego zdaniem zostali one źle odebrane przez obywateli. Jak zauważył, Patryk Jaki z pewnością nie przyczynił się do poprawy wizerunku partii.
KLUCZOWY WYBÓR PRZED POLSKĄ
Pod koniec rozmowy Kwiatkowski przypomniał o nadchodzących wyborach, podkreślając, że będą one miały kluczowe znaczenie dla przyszłości Polski. — Mamy do czynienia z osobą, która w sposób nieodpowiedzialny zarządza publicznymi pieniędzmi — ocenił Nawrockiego. — Kiedy nadejdzie czas głosowania, Polacy będą musieli zdecydować, co dalej — zaznaczył. Wskazał na Rafała Trzaskowskiego jako kandydata zdolnego do wprowadzenia zmian i przywrócenia praworządności w kraju.
W kontekście nadchodzącej decyzji Kwiatkowski wyraził nadzieję, że Polacy dokonają wyboru, który przyniesie pozytywne zmiany w obliczu obecnych wyzwań.
Źródło/foto: Onet.pl
Grzegorz Momot / PAP
