Strażak z OSP Brdów, Norbert Sompolski, pokazał niezwykły zapał do służby, ruszając na wezwanie do remizy w sposób, który zaskoczył nie tylko jego kolegów, ale i wszystkich, którzy usłyszeli tę historię. W ostatnią sobotę, w najmniej sprzyjających okolicznościach, postanowił dogonić czas i interweniować, nawet jeśli oznaczało to wyjście z domu na boso i w samej bieliźnie.
Trudności w drodze do remizy
Na wezwanie do akcji Norbert zareagował szybko, jednak po drodze napotkał pewne trudności. Zamek w jego samochodzie odmówił posłuszeństwa, a czas naglił.
– Przymarzły mi zamki w samochodzie. Nie miałem innej opcji, więc nie czekałem, a wybiegłem na wezwanie tak, jak stałem – bez butów – relacjonował w rozmowie z Polsat News.
Biegnąc po asfalcie
W heroicznej determinacji, młody strażak przemierzył ponad trzysta metrów boso, pokonując asfalt i chodniki. Jak sam przyznał, nie miał wątpliwości – sytuacja była krytyczna.
– Szybko wybiegłem z domu, tak jak spałem, od razu do remizy – powiedział Norbert. – Była kolizja, w której uczestniczyły dwa pojazdy. Cztery osoby były poszkodowane, jedna z nich trafiła do szpitala.
Duma kolegów z jednostki
Koledzy z OSP Brdów są pełni podziwu dla postawy Norberta. Ich zdaniem, jego zachowanie nie jest przypadkowe, gdyż to nie pierwszy raz, kiedy z entuzjazmem rusza na akcję w nietypowych warunkach.
– Na nagraniu widać, że jego zapał jest ogromny – zauważył Wojciech Kołodziejski. – To nic nadzwyczajnego, że Norbert już niejednokrotnie biegł do remizy, niezależnie od tego czy była noc, czy był w piżamie – dodała jego koleżanka.
Wszyscy na czas
Po dotarciu do remizy 19-letni strażak dołączył do swojego zespołu, a współbracia z jednostki zjawili się na miejscu w zaledwie cztery minuty.
– Często zdarza się, że zostawiamy wszystko i biegniemy, tak jak stoimy – podkreślił Kołodziejski, dodając, że w całej Polsce obowiązują zasady, według których czas dojazdu do remizy oraz zorganizowania całego zespołu nie powinien przekraczać 10 minut.
Ten spektakularny zryw ducha i poświęcenie młodego strażaka jest dowodem na to, jaką siłę i determinację mają ludzie zaangażowani w ratowanie życia i zdrowia innych.
Źródło/foto: Polsat News