Finlandia jest poważnym rywalem dla reprezentacji Polski w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026. Skandynawski kraj właśnie ogłosił nazwisko nowego selekcjonera, którym został Duńczyk Jacob Friis. Wybór ten, delikatnie mówiąc, nie był oczywisty.
NOWY ROZDZIAŁ DLA FINLANDZKIEGO FUTBOLU
Poniedziałek okazał się przełomowym dniem dla fińskiego futbolu, gdyż narodowa drużyna po spadku formy poznała swojego nowego lidera. Jak zauważyły fińskie media, „nowy selekcjoner może przywrócić drużynę na właściwe tory”. Wydaje się, że nie brakuje entuzjazmu, mimo że wybór Friisa niewątpliwie rodzi pewne wątpliwości, zważając na jego dotychczasową karierę.
POZYTYWNE REAKCJE ŚRODOWISKA
Komentarze w mediach społecznościowych oraz w prasie są jednak przeważnie pozytywne. Zdaniem „Iltalehti”, fińskie środowisko piłkarskie przyjęło wybór jako interesujący, a nawet obiecujący. „Wszyscy liczymy na to, że Friis wprowadzi nową jakość do upadłej drużyny.”
Z kolei „Ilta Sanomat” podkreślił, że powołanie Duńczyka to jak „światełko w tunelu”, które daje nadzieję. „Helsingin Sanomat” dostrzega w tej decyzji potencjał do duńskiej modernizacji drużyny. Wybór może być niski ryzykiem, ale może przynieść świeże spojrzenie i energię.”
DYLEMATY I NADZIEJE
Chociaż nie można nie wspomnieć o braku znajomości fińskiej ligi, niektórzy twierdzą, że to nie jest przeszkoda. „Waży się fakt, że Friis jest fanem sauny – to wystarczy, by lepiej zrozumieć fiński kontekst.”, dodano w jednym z artykułów. W końcu, co najważniejsze, to jego obiektywne spojrzenie na finlandzki futbol, które może przynieść pozytywne zmiany.
W grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata Finlandia znalazła się z Maltą, Litwą oraz przegranym ćwierćfinału Ligi Narodów pomiędzy Hiszpanią a Holandią. Czas pokaże, czy nowy trener będzie w stanie wydobyć z zespołu to, co najlepsze i wznieść go na nowe wysokości.