Karolina, młoda mama, pragnąca zapewnić lepsze życie sobie i swoim synom, Fabianowi i Tymoteuszowi, zniknęła bez śladu niemal trzy tygodnie temu. Ostatni raz widziano ją, gdy wyszła do sklepu po bułki, a teraz śledczy podejrzewają, że mogła paść ofiarą morderstwa. Zgromadziliśmy nowe informacje, które mogą rzucić światło na tę sprawę.
ZAGINIĘCIE W SPÓŁDZIELNI
3 stycznia Karolina założyła kurtkę i wyszła z mieszkania w blokach przy ulicy Nad Białką. Miała na celu zakup bułek dla swoich dwóch synów – dziewięcioletniego Fabiana i pięcioletniego Tymoteusza. Młoda kobieta mieszkała z bratem, Przemkiem, w wynajmowanym mieszkaniu. Po stracie pracy w kopalni, postanowiła zamieszkać z bliskimi, w nadziei na lepsze warunki życia.
Karolina miała układ z bratem: gdy pracowała w sklepie, on zajmował się dziećmi. Na tę chwilę w ich mieszkaniu trwała impreza. Ostatni raz widziano ją w pobliżu torów kolejowych, kilkanaście metrów od domu. Jej zaginięcie zgłosił brat dopiero po kilkunastu godzinach.
REAKCJA SPOŁECZNOŚCI
Straty i niepewność, które wstrząsnęły spokojnym miasteczkiem Czechowice-Dziedzice, wzbudziły szereg spekulacji dotyczących zaginięcia Karoliny. Mieszkańcy zaczęli dzielić się swoimi teoriami, co tylko pogłębiało chaos. Za torami, naprzeciwko bloku, stał inny budynek, do którego weszliśmy. Spotkaliśmy Tatianę Wróbel, matkę Karoliny, której zmęczona twarz i wyraz oczu świadczyły o głębokim smutku. Dzieci Karoliny bawiły się obok, tęskniąc za mamą.
Tatiana nie ma ochoty rozmawiać o osądach innych ludzi, którzy oceniają Karolinę w brutalny sposób. Słyszała wiele krzywdzących komentarzy, które nie oddają jej charakteru jako matki.
WIZERUNEK MATKI
Na fotografiach Karolina jest z dziećmi, pełna miłości i radości. Jej przyjaciele i sąsiedzi opisują ją jako odpowiedzialną i opiekuńczą, co również potwierdziła organizatorka zbiórki dla jej dzieci, Katarzyna Brożek. Kobieta wspomniała, że Karolina często spędzała czas z synami, dbając o ich rozwój, co czyniło ją niezwykle zaangażowaną matką.
ZAGADKOWY WIECZÓR
Pytania dotyczące wieczoru zaginięcia Karoliny wciąż się mnożą. Przemek, brat zaginionej, przyznał w rozmowie z reporterem, że podczas tego wieczoru czuł się pijany i niewiele pamiętał. Kiedy go pytamy, sąsiedzi wyrażają swoje wątpliwości co do tej wersji wydarzeń.
PODJARANIE PRZESZŁOŚCIĄ
W bliskim otoczeniu Karoliny mieszkał Patryk B. – mężczyzna, który miał z nią kontakt. Jego trudna przeszłość, związana z uzależnieniami i rodzinnymi problemami, budzi obawy. Mimo że oficjalnie nie ma dowodów, mieszkańcy mają swoje przypuszczenia dotyczące jego roli w zniknięciu Karoliny.
TAJEMNICA UTONIĘCIA
Pozostaje pytanie, co tak naprawdę stało się 3 stycznia. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo, a ich podejrzenia dotyczą morderstwa. Patryk B. został zatrzymany, ale jego rola w zdarzeniach z tamtej nocy wciąż wymaga dokładnego zbadania. Prokuratura Okręgowa zwróciła się o pomoc do specjalistów od poszukiwań podwodnych, ale trudności związane z lodem utrudniają sprawdzenie stawów w okolicy.
NADZIEJA NA SPRAWIEDLIWOŚĆ
Karolina Wróbel zginęła w okolicznościach pełnych niepewności i oskarżeń. W momencie, gdy jej bliscy poszukują odpowiedzi, pozostaje jedynie nadzieja na odnalezienie prawdy. W obliczu tej tragedii, lokalna społeczność oraz znajomi dążą do wsparcia dwóch małych chłopców, którzy stracili nie tylko matkę, ale również poczucie bezpieczeństwa.
Źródło/foto: Interia
