Donald Trump ogłosił, że wstrzymuje amerykańską pomoc zagraniczną na 90 dni, aby przeprowadzić dokładną analizę programów pomocowych. Głównym celem tej decyzji jest upewnienie się, że pomoc ta jest zgodna z polityką i interesami narodowymi USA. Nie chcąc ujawniać szczegółów, Trump nie określił, czy przerwa wpłynie na wsparcie dla Ukrainy. Jednak eksperci podkreślają, że Kongres już zatwierdził wiele z tych programów, więc fundusze powinny zostać przekazane.
Zmiany w polskiej polityce pomocowej
W podpisanym rozporządzeniu Trump wskazał, że dotychczasowa polityka pomocowa Stanów Zjednoczonych „nie zgadza się z amerykańskimi wartościami” i może „zagrażać stabilizacji światowego pokoju, promując idee sprzeczne zharmonią zarówno wewnętrzną, jak i międzynarodową”.
W dokumencie opublikowanym na stronie Białego Domu zaznaczone zostało, że „wszystkie przyszłe środki pomocowe będą musiały być przyznawane zgodnie z polityką zagraniczną prezydenta”. To oznacza, że każda inicjatywa pomocowa poddawana będzie skrupulatnej ocenie pod kątem jej wpływu na bezpieczeństwo i dobrobyt USA.
Rola sekretarza stanu
W procesie tej rewaluacji kluczową rolę odegra nowy sekretarz stanu, Marco Rubio, który wraz z Biurem Zarządzania Budżetem będzie analizował, które z wydatków są zasadne i efektywne.
Ta nowa strategia Trumpa nie jest zaskoczeniem, zważywszy na jego stałą krytykę dotychczasowych wydatków na pomoc zagraniczną. Chociaż pomoc ta stanowi jedynie około 1% całkowitego budżetu federalnego, Trump wielokrotnie wyrażał swoje niezadowolenie z jej wysokości, szczególnie w kontekście wsparcia dla Ukrainy w obliczu agresji ze strony Rosji. Jego administracja już wcześniej podejmowała działania w celu ograniczenia funduszy dla organizacji międzynarodowych, w tym ONZ oraz dla Palestyńczyków.
Kto ucierpi na decyzji Trumpa?
Chociaż wstrzymanie wsparcia może dotknąć wiele krajów i organizacji, niektóre z głównych beneficjentów amerykańskiej pomocy, takich jak Izrael, Egipt czy Jordania, prawdopodobnie nie odczują dużych cięć. Te państwa korzystają z długoterminowych umów, często regulowanych przez międzynarodowe traktaty.
Rozporządzenie prezydenta pozostawia niejasność w kwestii finansowania organizacji takich jak ONZ, które w przeszłości były poddawane cięciom budżetowym podczas kadencji prezydentów republikańskich. W poprzedniej kadencji Trumpa, pomoc dla niektórych organizacji, jak Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych, została wstrzymana, a wsparcie dla Autonomii Palestyńskiej ograniczone. Przyszłe decyzje będą zależały od wyników rewizji.
Agencje zagraniczne wskazują, że na razie nie wiadomo, które konkretnie środki zostaną zatrzymane, podkreślając, że wiele z programów uzyskało już zielone światło od Kongresu i z tego względu powinny być realizowane.
Źródło/foto: Interia