Dzisiaj jest 22 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Szczęsny w bramce, Barcelona stawia czoła rywalom w Lidze Mistrzów

W 7. kolejce Ligi Mistrzów Barcelona zmierzy się z Benficą w Lizbonie. Trener Hansi Flick ogłosił skład, w którym znalazło się dwóch Polaków: Robert Lewandowski oraz Wojciech Szczęsny. Mecz rozpocznie się o godzinie 21.00.

Niepewność przed ostatecznymi rozstrzygnięciami

Na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej, żaden z zespołów nie może jeszcze być pewny awansu do 1/8 finału. Liverpool i Barcelona mogą natomiast czuć się nieco spokojniej — obie ekipy mają już zapewnione przynajmniej miejsce w barażu.

Kryzys formy Katalończyków

Barcelona w ostatnich tygodniach przeżywa spore trudności na krajowym podwórku. Z ośmiu rozegranych spotkań zdołała wygrać zaledwie raz, pokonując 3 grudnia Mallorcę 5:1 w meczu przyspieszonym. Aktualnie Katalończycy zajmują trzecie miejsce w tabeli Primera Division, tracąc siedem punktów do liderującego Realu.

Na szczęście dla fanów Blaugrany, zespół zdołał odwrócić losy Superpucharu Hiszpanii, gdzie w fenomenalnym stylu pokonali Real 5:2. W minioną środę awansowali także do ćwierćfinału Pucharu Króla, bardzo pewnie wygrywając z Betisem Sewilla 5:1.

Powroty i wyzwania

W ostatnim meczu Lewandowski obserwował rywalizację z ławki rezerwowych, a Szczęsny musiał w nim pauzować za czerwoną kartkę otrzymaną w finale Superpucharu. Na szczęście, bramkarz wraca do bramki w meczu z Benficą, co może podnieść morale drużyny. Hansi Flick odważnie stawia na niego w najważniejszym spotkaniu w tym miesiącu.

Jak poradzi sobie Barcelona z Benficą? Czy powróci na właściwe tory, czy też stanie się ofiarą własnych słabości? Przekonamy się o tym już wkrótce!

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie