Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce zaaresztował mężczyznę podejrzanego o kradzież pieniędzy z puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zaskakujące i szokujące jest to, na co wydano skradzione fundusze.
KRAJOWE ECHA ZŁODZIEJSKIEGO CZYNU
W minioną sobotę dyżurny policji w Ostrołęce odebrał zgłoszenie o kradzieży z puszek charytatywnych. Ustalono, że do jednego z lokalnych sklepów wszedł mężczyzna, który, wykorzystując chwilową nieuwagę sprzedawców, usunął pieniądze z puszki WOŚP znajdującej się przy kasie. Po dokonaniu kradzieży opuścił sklep, ale jego działalność na tym się nie skończyła – po około godz. mężczyzna powrócił i ponownie ukradł pieniądze z kolejnych dwóch puszek.
SPRAWCA W NIEMILITARNEJ PRZYGODZIE
Ostrołęccy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Już w niedługim czasie udało im się zatrzymać 35-letniego mieszkańca miasta, który trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się do kradzieży i ujawnił, że skradzione fundusze przeznaczył na zakup alkoholu. To nie tylko niewłaściwe, ale i nieodpowiedzialne podejście do pieniędzy, które miały wspierać szczytny cel.
PRAWNE KONSEKWENCJE ZŁODZIEJSKIEJ DZIAŁALNOŚCI
W dniu 21 stycznia usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, na co zareagował zgodą. Za popełnione przestępstwo może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności, a w obliczu tego, co robił, trudno nie czuć złości. Kradzież na cele charytatywne jest przestępstwem szczególnie nagannym, a sprawcy takich czynów narażają się na surowe konsekwencje prawne.
Warto przypomnieć, że tego rodzaju działania nie tylko odbierają radość tym, którzy z całego serca pragną wspierać ważne inicjatywy, ale także pokazują, jak nisko może upaść ludzka moralność.
Źródło: Polska Policja