„`html
Na szczecińskim Podzamczu małe nieporozumienie szybko przerodziło się w prawdziwą burzę agresji. Incydent rozpoczął się od nieprawidłowego manewru drogowego, który błyskawicznie escalował do wulgarnych wyzwisk, gróźb, a nawet rękoczynów. W centrum tego dramatycznego zdarzenia znalazł się taksówkarz, kierująca mercedesem kobieta oraz jej „posiłki” – znajomi, którzy postanowili wtrącić się, aby wymierzyć sprawiedliwość na własny sposób.
AWANTURA NA WIELKIEJ ODRZAŃSKIEJ
W zajściu, które miało miejsce w niedzielę 19 stycznia, uczestniczyli świadkowie, a cała sytuacja została zarejestrowana przez kamery, trafiając do sieci dzięki popularnemu kanałowi na YouTube „Bandyci Drogowi”. Akcja rozegrała się w pobliżu sklepu Żabka przy ulicy Wielkiej Odrzańskiej. Z relacji wynika, że kobieta prowadząca białego mercedesa postanowiła wjechać pod prąd, co zablokowało przejazd taksówkarzowi. Do sytuacji wkrótce dołączyło białe BMW, z którego wysiedli znajomi kobiety, zaczynając wywierać presję na kierowcę taxi.
NARASTAJĄCA AGRESJA
Wszystko zaczęło się zaostrzać, gdy mężczyzna w brązowej kurtce oraz jego koleżanka zaczęli domagać się od taksówkarza, aby ten zjechał na bok. Gdy ten odmówił, kobieta z BMW postanowiła położyć się na masce taksówki. Wkrótce emocje sięgnęły zenitu, a taksówkarz, podczas kolejnej agresywnej wymiany zdań, usłyszał groźby dotyczące wyciągnięcia pistoletu. Dziewczyna zaczęła wykrzykiwać wulgarne obelgi, a jej towarzysz kopał maskę taxi, uderzając także pięścią w boczną szybę.
Nadzieją na rozwiązanie sytuacji było wezwanie policji przez taksówkarza, który próbował uspokoić atmosferę. Niestety, w wyniku narastającej agresji, mężczyzna kontynuował atak na samochód, a taksówkarz w obronie użył gazu pieprzowego wobec jednej z kobiet. Mimo to agresorzy nie zamierzali się poddać, a podczas próby odjazdu taksówkarza ponownie mu przeszkodzili.
INCYDENT ZINTERESOWAŁ POLICJĘ
Jak przekazała policja, sprawa jest już w toku. Nadkom. Anna Gembala z KMP w Szczecinie potwierdziła, że jedna osoba została zatrzymana i niebawem usłyszy zarzuty. Policja analizuje materiał dowodowy, a także przesłuchuje świadków, aby ustalić odpowiedzialność pozostałych uczestników zdarzenia.
Taksówkarz relacjonował na YouTube, że starał się ominąć mercedesa, jednak drugi pojazd zablokował mu drogę. Jak twierdzi, padł ofiarą ataku od przypadkowego przechodnia, co zmusiło go do sięgnięcia po nóż w obawie o własne bezpieczeństwo. W związku z tym incydentem firma Kazauto.pl, której pojazd był widoczny w nagraniu, wydała oświadczenie, podkreślając, że nie ponoszą odpowiedzialności za działania najemców. Przedstawiciel firmy zaznaczył, że będą współpracować z organami ścigania w sprawie potrzebnych dokumentów.
„`