Dzisiaj jest 21 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Co naprawdę mówiła mowa ciała Donalda Trumpa? Analiza eksperta

20 stycznia 2025 roku o godzinie 18:00 czasu polskiego miało miejsce zaprzysiężenie Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. To moment, w którym Trump, po raz drugi wybrany przez naród amerykański, objął urząd. Ekspert od mowy ciała, Łukasz Kaca, ocenił, jak gesty obu Trumpów — Donalda i Melanii — wpłynęły na odbiór tej ceremonii.

INAGURACJA PEŁNA EMOCJI

Ze względu na ekstremalne warunki pogodowe (odczuwalna temperatura w Waszyngtonie sięgająca nawet -20 stopni Celsjusza), ceremonia nie odbyła się na schodach Kapitolu, lecz w Rotundzie wewnątrz budynku. Po raz pierwszy obecni byli również zagraniczni przywódcy. Po złożeniu przysięgi, Trump wygłosił przemówienie, które zgodnie z tradycją określiło kierunek jego kadencji.

„Zostałem ocalony przez Boga, by uczynić Amerykę ponownie wielką” — powiedział Trump, nawiązując do nieudanej próby zamachu z 14 lipca 2024 roku, kiedy to został postrzelony. Jednakże to nie tylko jego słowa niosły potężne przesłanie, lecz także sposób, w jaki się wyrażał.

GESTY TRUMPA I MELANII

Łukasz Kaca w rozmowie z „Faktem” przedstawił, co oznaczały konkretne gesty i mimika 47. prezydenta oraz jego małżonki.
Dziś Trump emanował pewnością siebie, ale także zauważalnym spokojem, co świadczyło o satysfakcji z powrotu na szczyt władzy. Choć jego przemówienia często cechuje intensywność emocjonalna, dzisiaj mówił wolniej, pozwalając słowom wybrzmieć.

Kaca zauważa, że Trump stosował celowe przerwy między zdaniami, które miały na celu zachęcenie publiczności do oklasków. „To była trochę taka gra z publicznością” — dodaje ekspert.
Jego gesty w stosunku do bliskich również budziły zainteresowanie. Poklepywanie po plecach czy ramionach traktowane jest jako przyjacielski czyn, ale wobec Melanii Trump wygląda to inaczej — Trump kładł na jej ramieniu rękę, co może sugerować dominację.

PORÓWNANIE Z J.D. VANCE’EM

Kaca wskazuje na kontrast między zachowaniem Trumpa a chwilą zaprzysiężenia wiceprezydenta J.D. Vance’a, który cieszył się wsparciem całej rodziny. „Żona stała obok niego z szerokim uśmiechem, oboje celebrowali tę chwilę, podczas gdy w przypadku Donalda Trumpa, tylko on błyszczał” — podkreśla ekspert.

Nowa kadencja prezydencka zapowiada się interesująco, a jej przebieg z pewnością będzie budził emocje zarówno w kraju, jak i na całym świecie.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie