Dramatyczne wydarzenia miały miejsce na ulicy Częstochowskiej w Miedźnie, w województwie śląskim. W niedzielne popołudnie, 19 stycznia, doszło tam do poważnego wypadku drogowego, w którym pieszy, będący pod wpływem alkoholu, wszedł na jezdnię, co doprowadziło do zderzenia z samochodem marki Audi. Zarówno mężczyzna, jak i kierowca pojazdu byli nietrzeźwi.
Wypadek na Częstochowskiej: Pijany pieszy na drodze
Policjanci z Kłobucka prowadzą dochodzenie w sprawie wypadku, który mógł zakończyć się tragedią. Pieszy, który prowadził rower, wtargnął na jezdnię wprost przed nadjeżdżające audi. Badania wykazały, że mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, a kierowca audi również znajdował się pod wpływem. Niezrozumiała brawura obu uczestników zdarzenia mogła prowadzić do fatalnych konsekwencji.
Tragiczne skutki nieodpowiedzialnych decyzji
Inspektor Joanna Wiącek-Głowacz, rzecznik policji w Kłobucku, informuje, że kiedy pieszy prowadzący rower, brakując elementów odblaskowych, wyszedł z parkingu sklepu, nagle wszedł na jezdnię, co doprowadziło do kolizji z audi. Kierujący, 30-letni mężczyzna, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w ogrodzenie posesji. Obaj mężczyźni, mieszkańcy powiatu kłobuckiego, zostali przewiezieni do szpitala, gdzie będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami swoich niewłaściwych wyborów.
Ruch sparaliżowany, sprawa wyjaśniana
W wyniku wypadku droga była zablokowana przez kilka godzin, co spowodowało znaczne utrudnienia w ruchu. Policja prowadzi dochodzenie i będzie przesłuchiwać uczestników wypadku, gdy tylko wytrzeźwieją. Z całą pewnością, nieodpowiedzialne zachowanie obu panów mogło doprowadzić do prawdziwej tragedii.
Niestety, to kolejne zdarzenie, które pokazuje, jak poważne konsekwencje mogą mieć alkohol i brawura za kierownicą. Miejmy nadzieję, że obaj mężczyźni zrozumieją błędy, które popełnili, zanim będzie za późno.