Weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem za nami. Na Wielkiej Krokwi w sobotę podczas konkursu drużynowego Polacy zajęli piąte miejsce, z dużą stratą zarówno do czwartych Niemców, jak i do podium. Triumfowali Austriacy, przed Słoweńcami i Norwegami. W niedzielę, w zawodach indywidualnych, najlepszy okazał się Daniel Tschofenig, lider klasyfikacji generalnej, który wyprzedził Johanna Andre Forfanga oraz Daniela Hubera. Paweł Wąsek zakończył rywalizację na piątej pozycji, a w drugiej serii zaprezentowali się także Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Aleksander Zniszczoł (34. miejsce) oraz zdyskwalifikowany Jakub Wolny z powodu nieprzepisowego kombinezonu wracają z Zakopanego bez punktów.
Atmosfera i sporty
Były reprezentant Polski w skokach narciarskich, Maciej Kot, podkreślił, że atmosfera w Zakopanem była wyjątkowa. Mimo niedostatecznej formy rodzimych zawodników i wysokich cen biletów, kibice nie zawiedli. Zakopane, obok Planicy i Oberstdorfu, zyskało miano doskonałej imprezy sportowej. Niezwykłym plusem była również znakomita pogoda — przez trzy dni słońce świeciło bez wiatru, co jest rzadkością.
Wyniki sportowe i nadzieje na przyszłość
Paweł Wąsek potwierdził swoją przynależność do światowej elity, a jego forma może doprowadzić go na podium, co w przypadku niektórych zawodników wydaje się bliższe, niż mogło się wydawać. Z drugiej strony, skoki mniej znanych zawodników, jak Valentin Foubert z Francji, czy Kevin Bickner z USA, przyniosły pozytywne niespodzianki. Emocje towarzyszyły drużynówce w sobotę, gdzie Austriacy zdominowali rywalizację, a Słoweńcy musieli stoczyć zaciętą walkę o drugą lokatę.
Kamil Stoch i Dawid Kubacki
Trener Thurnbichler wyraził uznanie dla skoków Dawida Kubackiego oraz niektórych prób Kamila Stocha. Sytuacja ta budzi nadzieję, że obecny sezon nie będzie stracony. Mimo że wyniki nie były zadowalające, obecność obu skoczków w czołowej trzydziestce to mały krok naprzód. Dawid Kubacki, który jeszcze niedawno miał problemy z kwalifikacjami, zaliczył pozytywne punkty i widać postępy w jego pracy z trenerem. Kamil Stoch, po powrocie po miesiącu przerwy, zajął 24. miejsce, co nie cieszy, ale uśmiech na jego twarzy po skoku może wskazywać, że czuje się lepiej, co jest kluczowe.
Przyszłe treningi i poprawki
Trener Thurnbichler zaznaczył, że Aleksander Zniszczoł odczuwa skutki kontuzji sprzed Mistrzostw Polski. Mimo przyjęcia tego tłumaczenia, pamiętać trzeba, że na loty trzeba przybyć z odpowiednią techniką. Po weekendzie w Zakopanem Zniszczoł i Jakub Wolny mają świadomość, że konieczne są poprawki. Ustalono już treningi w Wiśle i Zakopanem, co może pomóc im poprawić wyniki w znacznie skuteczniejszy sposób.